Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk - Pogoń 0:0. Mało jakości po stronie Pogoni, więc remis to dobry wynik [ZDJĘCIA]

Jakub Lisowski
Śląsk Wrocław - Pogoń Szczecin 0-0.
Śląsk Wrocław - Pogoń Szczecin 0-0. Fot. Tomasz HołOd / Polska Press
Pogoń nie zagrała we Wrocławiu dobrego spotkania, ale ma drugi punkt. Zaczyna odbudowywać się po kiepskim starcie w sezonie.

Trener Pogoni Kosta Runjaic wystawił od 1. minuty chyba najbardziej ofensywne ustawienie na jaki aktualnie mógł sobie pozwolić. Szansę dostał więc Iker Guarrotxena. Hiszpan rozpoczął na lewym skrzydle, gdzie ostatnio wystąpił Spas Delew (Bułgar we Wrocławiu nie zagrał z powodu kontuzji, będzie pauzował minimum trzy tygodnie). Do ataku wrócił Adam Buksa, a w środku walczyli Kamil Drygas, Zvonimir Kozulj i Radosław Majewski. Na ławce rezerwowych pozostał Tomasz Hołota, który wcześniej był pewniakiem i raczej nie zawodził. Poza kadrą meczową np. David Niepsuj, ale klub nie zdradził, czy to efekt słabszej ostatnio dyspozycji czy jednak kolejny uraz. Pogoń rozpoczęła mecz dobrze, już w 6. minucie na strzał zza pola karnego zdecydował się Radosław Majewski, ale to było niecelne uderzenie. Jakub Słowik dla rozgrzewki rzucił się w kierunku piłki. Bramkarz Śląska był jednym z trzech byłych Portowców, którzy zagrali od początku spotkania. Poza nim – obrońcy: Wojciech Golla (latem wrócił z Holandii) i Piotr Celeban (wychowanek Pogoni, ale od lat związany ze Śląskiem). W rezerwie pozostał Marcin Robak.

Śląsk błyskawicznie odpowiedział. Po stracie Kozulja na sytuację sam na sam wyszedł Arkadiusz Piech, a kolegów uratowała świetna interwencja Łukasza Załuski.

W 11. minucie Pogoń miała rzut wolny. Dośrodkowanie doleciało do Laszy Dwaliego, ale ten zdecydował się na strzał główką. Celnie, ale zbyt słabo. A dużo lepiej mogło się skończyć, gdyby zgrywał do Drygasa. Po 20 minutach Pogoń jednak uzyskała przewagę. Do dobrych sytuacji dochodzili Rudol, Drygas czy Majewski. Brakowało jednak celności. Po drugiej stronie boiska wrocławianie nie potrafili wykorzystać strat gości na swojej połowie. Do przerwy Pogoń straciła jednak tylko Laszę Dwaliego. Gruzin poprosił o zmianę, bo miał uraz łydki.

W drugie połowie Pogoń starała się grać spokojnie, próbowała szybkich ataków, ale brakowało dokładności. Na wyróżnienie zasługiwał tylko Hiszpan, za to z tyłu sporo pracy miał Załuska. Przez swoje zdenerwowanie Portowcy gaśli w drugiej połowie i nawet dobra zmiana Błanika nic nie zmieniła. Dobrze, że Śląsk nie był w stanie tego wykorzystać.

Śląsk Wrocław – Pogoń Szczecin 0-0
Śląsk: Słowik - Dankowski, Celeban, Golla, Cholewiak - Radecki, Pałaszewski, Pich, Chrapek Ż (64. Gąska), Farshad – Piech (64. Robak).
Pogoń: Załuska - Stec, Rudol, Dwali, Nunes – Frączczak, Drygas, Majewski, Kozulj (74. Błanik), Guarrotxena - Buksa.
Sędziował Tomasz Musiał (Kraków)
Widzów: 7800

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Śląsk - Pogoń 0:0. Mało jakości po stronie Pogoni, więc remis to dobry wynik [ZDJĘCIA] - Głos Szczeciński

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24