Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk rozbity przez Legię. Walka o finał trwa dalej (WYNIK, RELACJA)

Dawid Foltyniewicz
PAP/Piotr Nowak
Śląsk Wrocław w trzecim półfinale Energa Basket Ligi wysoko przegrał na wyjeździe z Legią Warszawa 55:78. Po trzech meczach serii WKS prowadzi 2-1 (rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw). Czwarte spotkanie półfinałowe zaplanowano na sobotę (godz. 20) w warszawskiej hali OSiR Bemowo.

Śląsk jechał do Warszawy uskrzydlony zwycięstwami nad Legią w dwóch pierwszych półfinałach Energa Basket Ligi (83:77 i 71:57). – Mam nadzieję, że do Warszawy pojedziemy tylko na jeden mecz. Z doświadczenia wiem jednak, że prowadzenie 2-0 tak naprawdę nic nie znaczy. Zachowujemy zimne głowy i nie dopuścimy do tego, aby tu wrócić – powiedział przed kamerami Polsatu Sport Łukasz Kolenda. Jego słowa sprawdziły się w Warszawie. Zespół ze stolicy nic nie robił sobie z faktu, że przegrywa 0-2 i zaczął trzeci półfinał od mocnego uderzenia.

Gospodarze wygrali pierwszą kwartę 30:8 i w jej trakcie całkowicie zdominowali koszykarzy WKS-u. Podopieczni Wojciecha Kowalskiego co chwilę karcili wrocławian celnymi rzutami za trzy i z dużą łatwością przedostawali się pod kosz Śląska. Drużyna gości rzucała natomiast z fatalną skutecznością – 8 punktów w trakcie 10 minut to dorobek, który nie przystoi mistrzom Polski.

W drugiej części spotkania „Trójkolorowi” podwoili swój dorobek z pierwszej „ćwiartki” i przed przerwą zniwelowali kilka punktów straty. Podopieczni Ertuğrula Erdoğana schodzili na przerwę, przegrywając 24:42. Sygnał do ataku dał WKS-owi Jeremiah Martin – na dobrą sprawę jedyny zawodnik wrocławskiej ekipy, którego można było wyróżnić. Odliczając Amerykanina, pozostali gracze Śląska wykorzystali zaledwie 5 z 21 rzutów z gry!

Po zmianie stron koncert Legii trwał w najlepsze, a pojedyncze trójki Aleksandra Dziewy i Kolendy były jedynie na otarcie łez wrocławskich kibiców. O sile warszawskiego zespołu stanowiła trójka Kyle Vinales, Travis Leslie i Aric Holman. W trzeciej kwarcie drużyna gospodarzy powiększyła swoje prowadzenie i w ostatnią kwartę wchodziła przy prowadzeniu 65:39.

Początek czwartej „ćwiartki” był słabym widowiskiem i Legia dostosowała się do poziomu, który w poprzednich fragmentach meczu prezentował WKS. W końcówce obie ekipy nieco poprawiły swój dorobek, ale co najważniejsze – Śląsk nie zdołał zbliżyć się do rywali i ostatecznie przegrał 55:78.

Po trzech meczach serii WKS prowadzi 2-1 (rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw). Czwarte spotkanie półfinałowe zaplanowano na sobotę (godz. 20) w warszawskiej hali OSiR Bemowo.

4. PÓŁFINAŁ ENERGA BASKET LIGI
Legia Warszawa – WKS Śląsk Wrocław 78:55 (30:8, 12:16, 23:15, 13:16)
Legia: Vinales 16, Holman 13, Leslie 12, Kamiński 12, Kulka 7, Groselle 6, Koszarek 6, Berzins 4, Wyka 2, Didier-Urbaniak 0, Kołakowski 0.
Śląsk: Martin 10, Dziewa 10, Parachouski 6, Karolak 5, Wiśniewski 5, Mitchell 4, Tomczak 4, Ramljak 3, Kolenda 3, Pušica 3, Gołębiowski 2, Bibbs 0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Śląsk rozbity przez Legię. Walka o finał trwa dalej (WYNIK, RELACJA) - Gazeta Wrocławska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24