Śląsk Wrocław bijąc Wisłę Kraków wyrównał własny rekord. Erik Expósito zapisał się w historii

Piotr Janas
Piotr Janas
Erik Expósito jest pierwszym w historii piłkarzem, który strzelił dla Śląska Wrocław dwa hat-tricki w ekstraklasie
Erik Expósito jest pierwszym w historii piłkarzem, który strzelił dla Śląska Wrocław dwa hat-tricki w ekstraklasie FOT. ANDRZEJ BANAŚ
Nie milkną echa po ostatnim zwycięstwie Śląska Wrocław. WKS pokonał Wisłę w Krakowie aż 5:0, co jest wyrównaniem rekordu pod względem wysokości wygranej w najwyższej klasie rozgrywkowej na obcym stadionie. Na trwałe do historii przeszedł także strzelec trzech goli w tym spotkaniu - Erik Expósito.

Nastroje wśród kibiców po porażkach 0:4 z Lechem w Poznaniu i 1:2 z Rakowem Częstochowa przed własną publicznością nie były najlepsze. Wprawdzie Wisła Kraków to rywal z zupełnie innej półki, ale na swoim stadionie jest groźna dla każdego i niemal zawsze może liczyć na wsparcie kilkunastotysięcznej publiczności.

Nie inaczej było w minioną sobotę, dlatego mało kto się spodziewał, że Śląsk będzie w stanie wygrać przy Reymonta aż 5:0. Po niespełna 30 minutach wrocławianie wygrywali 3:0, w czym duża zasługa najlepszej strzelby w arsenale trenera Jacka Magiery - Erika Expósito. Hiszpan do przerwy dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, a w drugiej połowie po faulu na nim sędzia podyktował karnego, którego sam zamienił na bramkę, kompletując hat-tricka.

To jego drugi hat-trick w barwach Śląska Wrocław. Pierwszego strzelił we wrześniu 2019 roku, w pamiętnych derbach z KGHM Zagłębiem Lubin na Stadionie Wrocław, zakończonych remisem 4:4. Aż trudno w to uwierzyć, ale stał się tym samym pierwszym piłkarzem w historii Śląska Wrocław, który strzelił dla tego klubu dwa hat-tricki w najwyższej klasie rozgrywkowej. Nie dokonali tego wcześniej ani Tadeusz Pawłowski, ani Janusz Sybis, ani bracia Paixao, ani najlepszy strzelec klubu, grający dziś u jego boku - Robert Pich.

- Czuję się świetnie. Cieszę się, że zdobyłem trzy bramki. To, w jaki sposób to się stało, nie ma dla mnie znaczenia. Najważniejsze, że piłka wpadała, a ja pomogłem w ten sposób zespołowi. Dla napastnika liczy się to, by cały czas być pewnym siebie. Nie patrzę na to, ile goli zdobyłem do tej pory, tylko skupiam się na zdobywaniu kolejnych i asystowaniu, bo wtedy pomagam drużynie - mówił po meczu w Krakowie Expósito.

- Erik to zawodnik, który bardzo dużo przyswaja na indywidualnych odprawach. Praca, jaką wykonują z nim trenerzy Łuczywek i Kozub powoduje, że coraz więcej widzi. Myślenie i obserwacja tego, co dookoła jest najważniejsze. Erik to potwierdza i jest bardzo szanowany w Polsce. Zawsze dwóch-trzech zawodników stara się go pilnować, ale on daje sobie z tym radę. Uderzenia z dystansu i zbieganie w boczne sektory jest skuteczne i z tego się cieszymy. Dalej będziemy wymagać, by stał się jeszcze lepszy i żeby miał konkretny dwucyfrowy wynik jeśli chodzi o strzelone gole - mówi o formie swojego strzelca Magiera.

Śląsk wyrównał inny rekord: rekord pod względem rozmiaru zwycięstwa na wyjeździe w najwyższej klasie rozgrywkowej. Do tej pory 5:0 na innym stadionie WKS wygrywał tylko... z Wisłą w Krakowie w maju 1989 roku oraz z Miedzią Legnica w październiku roku 2018.

Warto także wspomnieć o tym, co działo się na trybunach. Mniej więcej w 30 min pseudokibice Śląska odpalili race, doprowadzając do zadymienia boiska i co za tym idzie przerwania meczu na kilka minut.

Nie od dziś wiadomo, że właśnie konieczność przerwania zawodów jest najsurowiej karana przez Komisję Ligi i choć organizatorem meczu była Wisła, to wrocławski klub nie uniknie kary finansowej. Możliwy jest też zakaz udziału zorganizowanej grupy fanów WKS-u w następnych meczach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24