Śląsk Wrocław - GKS Tychy 3:1. Wygrana Śląska w nieoficjalnym debiucie Djurdjevicia (WIDEO)

Piotr Janas
Piotr Janas
Ivan Djurdjević ma za sobą nieoficjalny debiut na ławce Śląska
Ivan Djurdjević ma za sobą nieoficjalny debiut na ławce Śląska FOT. Paweł Relikowski
Śląsk Wrocław wygrał z GKS-em Tychy 3:1 w pierwszym sparingu przed nowym sezonem. Był to nieoficjalny debiut trenera Ivana Djurdjevicia na ławce WKS-u. Do przerwy pierwszoligowiec prowadził 1:0 po golu Daniela Rumina. Po przerwie bramki dla gospodarzy strzelali Javier Ajenjo Hyjek, Piotr Samiec-Talar i Erik Expósito.

Śląsk Wrocław - GKS Tychy 3:1

Śląsk Wrocław w sobotnie popołudnie podejmował na stadionie przy ul. Oporowskiej GKS Tychy, 12. drużynę poprzedniego sezonu Fortuna 1 ligi. Dla wrocławian był to pierwszy mecz kontrolny przed rozpoczęciem sezonu 2022/23 i jednocześnie pierwszy, w którym drużynę prowadził nowy trener Ivan Djurdjević.

Serb w pierwszej połowie postawił na ustawienie 4-4-2. Na prawej obronie pojawił się pozyskany tego lata Martin Konczkowski, a duet napastników tworzyli Sebastian Bergier i Cayetano Quintana. Uwagę zwracała także obecność Oliviera Wyparta na lewej obronie oraz Jegora Matsenki na środku defensywy, który w ostatniej chwili zastąpił Kacpra Radkowskiego.

Pierwsza połowa nie stała na zbyt wysokim poziomie. Częściej przy piłce utrzymywali się gospodarze, ale nie licząc jednego strzału Petra Schwarza zza pola karnego, który ostatecznie przeleciał tuż nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Konrada Jałochę, nie stworzyli sobie zbyt dobrych okazji.

Tyszanie odgryzali się grą z kontry, ale Michał Szromnik tylko raz musiał wykazać się refleksem przy uderzeniu Mateusza Czyżyckiego. W 39 min goście wyszli na prowadzenie po stałym fragmencie gry. Dośrodkowanie Krzysztofa Wołkowicza głową przedłużył Tomasz Malec, wygrywając pojedynek z Bergierem, a piłkę w siatce umieścił Daniel Rumin, który urwał się Matsence.

W przerwie Djurdjević wymienił całą jedenastkę. Na boisku pojawili się m.in. Erik Expósito, Patrick Olsen (z opaską kapitana, w pierwszej połowie kapitanem był Schwarz) czy Łukasz Bejger. Między słupkami stanął Józef Burta.

Zaraz po wznowieniu gry Śląsk wyrównał, po tym jak Javier Ajenjo Hyjek wykorzystał katastrofalny błąd jednego ze stoperów. Stanął oko w oko z Jałochą i pewnym strzałem tuż przy lewym słupku nie dał mu szans na skuteczną interwencję.

W 67 min prowadzenie WKS-owi dał Piotr Samiec-Talar, który dostał długą piłkę za linię obrońców od Olsena i wygrał pojedynek 1 na 1 z Jałochą. W 84 min było już 3:1 dla "Wojskowych". Adrian Łyszczarz został sfaulowany w polu karnym, a jedenastkę na gola zamienił Expósito. To było ostatnie trafienie w tym starciu, mimo że Śląsk w końcowych minutach mocno naciskał. Trener Djurdjević zyskał sporo materiału do analizy i może cię cieszyć z pierwszego, choć nieoficjalnego zwycięstwa.

Śląsk Wrocław - GKS Tychy 3:1 (0:1)
Bramki: Hyjek 49, Samiec-Talar 67, Expósito 84-k. - Rumin 39
Śląsk (I połowa): Szromnik - Konczkowski, Matsenko, Verdasca, Wypart - Zylla, Lewkot, Schwarz, Jastrzembski - Quintana, Bergier.
II połowa: Burta - Janasik, Radkowski, Bejger, Maćkowiak - Samiec-Talar, Olsen, Hyjek, García - Łyszczarz - Expósito.
GKS: Jałocha - Mańka, Nedić, Szymura (46. Mudimu) - Kargulewicz (46. Połap), Czyżycki, Żytek (81. Malec), Wołkowicz - Jaroch (46. Kahsay), Malec (46. Kozina), Rumin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24