Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk Wrocław jedzie do Niecieczy. Drużyna chce wygrać, ale nie pała rządzą rewanżu

Piotr Janas
Piotr Janas
Jacek Magiera, trener Śląska Wrocław
Jacek Magiera, trener Śląska Wrocław FOT. Paweł Relikowski
Śląsk Wrocław w sobotę zmierzy się z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza na wyjeździe. Wrocławianie chcą zrewanżować się „Słonikom” za porażkę w I rundzie Pucharu Polski na Stadionie Wrocław.

23 września na Stadion Wrocław nie wybrało się zbyt wielu widzów. Temperatura tego wieczora nieco spadła w stosunku do poprzednich dni, w powietrzu czuć było rozpoczynającą się właśnie kalendarzową jesień. Przełożyło się to na frekwencję, bo na trybunach zasiadło niecałe 4 tys. kibiców... Na obiekcie mającym ponad 45 tys. miejsc siedzących wyglądało to przygnębiająco, ale nieobecni nie mieli czego żałować.

Śląsk dwa lata z rzędu odpadał z Pucharu Polski w I rundzie i to z rywalami grającymi w niższej klasie rozgrywkowej. W 2019 roku lepszy okazał się Widzew Łódź, a rok później ŁKS. Wydawało się, że starcie z beniaminkiem PKO Ekstraklasy na swoim stadionie to idealna okazja do przełamania złej passy. Trener Jacek Magiera podszedł do tematu poważnie i nie dokonał wielu zmian w składzie. W oczy rzucała się jedynie obecność w wyjściowej jedenastce Cayetano Quintany i młodego Jakuba Iskry na wahadle.

Pucharowej klątwy przerwać się nie udało. Już w trzeciej minucie bramkę dla gości strzelił nazwany kiedyś przez swojego agenta „bośniackim Aguero” Muris Mešanović, a WKS mimo kilku dogodnych okazji nie zdołał nawet wyrównać. Na dodatek od 52 minuty grał w osłabieniu, po tym jak czerwoną kartkę zobaczył wspomniany Quintana. Nawet w dziesiątkę wrocławianie byli lepszym zespołem, ale będącego w życiowej formie bramkarza Łukasza Budziłka nie udało im się pokonać.

- Nie traktuję tego meczu jako rewanżu za Puchar Polski. Dbamy o swoją mentalność i intensywność nie na zasadzie odgryzienia się za porażkę. To ma być nasz standard, niezależnie od meczu - mówi przed sobotnim starciem w Niecieczy trener Magiera.

W podróż do Małopolski nie udadzą się kontuzjowany Węgier Márk Tamás oraz Bartłomiej Pawłowski, który jest chory. Na szczęście w drużynie nie ma problemów z COVID-19, bo po ostatnim meczu Śląska z Wisłą w Krakowie, wygranym przez WKS aż 5:0, w obozie „Białej Gwiazdy” wykryto kilka przypadków zakażenia koronawirusem. W obozie „Wojskowych” u nikogo nie zauważono niepokojących objawów, dlatego drużyna nie musiała przechodzić dodatkowych testów.

- Chcemy potwierdzić dobrą dyspozycję, choć ten mecz będzie całkowicie inny. To nie będzie Kraków, godz. 20 i 13-14 tys. kibiców, tylko Nieciecza, godz. 12:30 i znacznie mniejszy stadion, ale trzy punkty zdobyte w Krakowie i tam będą ważyć tyle samo - podkreślił Magiera.

13. kolejka PKO Ekstraklasy

Piątek: Cracovia - Radomiak Radom (godz. 18, Canal+Sport, nSport+), Stal Mielec - Lech Poznań (g. 20:30, Canal+Sport).
Sobota: Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Śląsk Wrocław (g. 12:30, Canal+Sport), Warta Poznań - Lechia Gdańsk (g. 15, Canal+Sport), Górnik Zabrze - KGHM Zagłębie Lubin (g. 17:30, Canal+ Sport), Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice (g. 20, Canal+Sport).
Niedziela: Wisła Płock - Wisła Kraków (g. 12:30, Canal+Sport), Górnik Łęczna - Raków Częstochowa (g. 15, Canal+Sport), Legia Warszawa - Pogoń Szczecin (g. 17:30, Canal+Premium, TVP Sport).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Śląsk Wrocław jedzie do Niecieczy. Drużyna chce wygrać, ale nie pała rządzą rewanżu - Gazeta Wrocławska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24