Śląsk Wrocław przypomina (Legii?): Gra się do gwizdka! (WIDEO)

Piotr Janas
Piotr Janas
Víctor García
Víctor García FOT. Paweł Relikowski
Nie milkną echa sobotniego zwycięstwa Śląska Wrocław nad Legią Warszawa w dość kontrowersyjnych okolicznościach. Wiele osób zarzuca błąd sędziemu Bartoszowi Frankowskiemu, mimo że ten go nie popełnił. Śląsk Wrocław postanowił przypomnieć to w zabawnym wideo.

Przypomnijmy, że całe zamieszanie dotyczy akcji bramkowej. W 84 min pomocnik Legii Ernest Muci zagrał piłkę do będącego na pozycji spalonej piłkarza Śląska. Jako że zrobił to on, a nie piłkarz WKS-u, to spalonego nie było. Początkowo asystent sędziego Bartosza Frankowskiego Marcin Boniek machnął chorągiewką, ale szybko zorientował się, że zrobił to niepotrzebne i ją opuścił.

Frankowski dobrze widział to zdarzenie i - słusznie - gwizdka nie użył, dlatego Víctor García popędził z piłką w głąb pola karnego i strzelił gola. Zawodnicy Legii po błędnej reakcji asystenta stanęli, a po bramce ruszyli z pretensjami do obu arbitrów i rozpętała się awantura.

Choć legioniści mogli zostać w ten sposób zmyleni, to gwizdka nie było. García, który początkowo także się zatrzymał, go nie usłyszał i zrobił to, co do niego należało. Dyskusja o tym zdarzeniu nie milknie, a dziś atmosferę nieco podgrzał Śląsk, wrzucając zabawne wideo na swoje media społecznościowe, w którym bohater meczu z Legią przypomina - gramy do gwizdka!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Śląsk Wrocław przypomina (Legii?): Gra się do gwizdka! (WIDEO) - Gazeta Wrocławska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24