Speed Car Motor Lublin pojedzie mecz o wszystko z Get Well Toruń

know
Wojciech Szubartowski
W piątek żużlowców Speed Car Motoru czeka przysłowiowy mecz o życie. W Toruniu lubelski zespół zmierzy się z miejscowym Get Well, a stawką spotkania może okazać się utrzymanie w PGE Ekstralidze.

Piątkowe starcie Speed Car Motoru na Motoarenie będzie meczem przedostatniej z ostatnią drużyną w tabeli PGE Ekstraligi. Wynik tego spotkania może więc decydować o być albo nie być jednego z zespołów w najsilniejszej lidze świata. Po sezonie ostatnia ekipa automatycznie spada do Nice 1. ligi, natomiast przedostatnia o utrzymanie powalczy jeszcze w barażach z wicemistrzem pierwszej ligi.

- W ekstralidze nie ma nieważnych spotkań. Każda słabość, nawet minimalna, jest natychmiast wykorzystywana przez przeciwników i dlatego należy być maksymalnie skoncentrowanym i przygotowanym do każdych zawodów. My także przyglądamy się kolegom z Torunia i walka na pewno będzie zacięta do ostatniego wyścigu – uważa Piotr Więckowski, menedżer Speed Car Motoru.

W awizowanym składzie Motoru ponownie zagościł Andreas Jonsson. Szwed w ostatnim czasie pauzował ze względu na uraz ręki. Przed kilkoma dniami wrócił jednak do treningów, a we wtorek pojechał w meczu ligi szwedzkiej. W barwach Rospiggarny Hallstavik zdobył 9 punktów (2,3,1,0,3).

- Andreas był niekwestionowanym liderem naszej drużyny i naszym kapitanem. Przez chwilę zastępował go Paweł Miesiąc, ale kapitan wraca i liczymy, że wypadnie tak dobrze, jak w zeszłym sezonie – twierdzi Więckowski.

Przed meczem w Toruniu trener Maciej Kuciapa planował zabrać zespół na treningi do Łodzi. Tor Orła przypomina bowiem Motoarenę. Ale po ostatnich nieudanych występach łódzkiej drużyny w lidze (szósta porażka w dziewiątym meczu), chęć współpracy ze strony kierownictwa Orła poważnie zmalała.

Żużlowcy Motoru trenowali natomiast na własnym stadionie. Zawodnicy w miarę możliwości przyjeżdżali i ćwiczyli różne elementy jazdy pod okiem Kuciapy. Przygotowania do ważnego meczu nie ograniczyły się jednak wyłącznie do treningów.

- Żeby zachować jedność w zespole, zorganizowaliśmy wspólną kolację z mechanikami, a także strzelanie z kałasznikowa. Nie chcieliśmy, żeby zawodnicy jeździli tylko w kółko, ale zadbaliśmy również o ducha drużyny, który pozwoli nam realizować cele, które sobie postawiliśmy – mówi Więckowski.

W pierwszej rundzie Speed Car Motor pokonał przy Al. Zygmuntowskich Get Well 48:42. Obie drużyny w tym sezonie punktują wyłącznie na swoim torze, ale torunianie w poprzedniej kolejce zdołali wywalczyć punkt bonusowy w Gorzowie. Dzisiejsze spotkanie na Motorarenie rozpocznie się o godz. 20.30 i będzie transmitowane przez telewizję Eleven Sports.

- W Toruniu jeździłem rok albo dwa lata temu. Nie pamiętam już jak mi się tam startowało, ale chyba zdobyłem komplet. Geometra toru jest fajna, sprzyja ściganiu – twierdzi Wiktor Lampart.

Awizowane składy na mecz w Toruniu
Get Well: 9. Chris Holder, 10. Rune Holta, 11. Niels Kristian Iversen, 12. Norbert Kościuch, 13. Jason Doyle, 14. Filip Nizgorski, 15. Igor Kopeć-Sobczyński.
Motor: 1. Andreas Jonsson, 2. Paweł Miesiąc, 3. Grigorij Łaguta, 4. Dawid Lampart, 5. Mikkel Michelsen, 6. Wiktor Lampart, 7. Wiktor Trofimow.

"Grisza wywiązał się ze swojego zadania" - opinie po meczu ż...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Speed Car Motor Lublin pojedzie mecz o wszystko z Get Well Toruń - Kurier Lubelski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24