W niedzielę Spójnia grała w Toruniu i ponownie bez Isiaha Browna. 25-latka nie było już nawet w protokole meczowym.
- Jesteśmy już bardzo blisko porozumienia, by rozwiązać umowę. Na razie nie szukamy nikogo w zamian – mówił w poniedziałkowe południe Paweł Ksiądz, prezes PGE Spójni.
Pod wieczór klub wydał oficjalny komunikat: - „Informujemy, że Isiah Brown nie jest już zawodnikiem PGE Spójni Stargard i w dalszej części sezonu reprezentował będzie węgierskie Kometa Kaposvari Kosarlabda Klub. Dziękujemy Isiah za grę i zaangażowanie podczas pobytu w Energa Basket Lidze oraz życzymy powodzenia w nowym klubie.”
Brown to był jeden z pierwszych transferów Spójni przed rozpoczęciem sezonu 2022/23. Wybrał go trener Sebastian Machowski. Statystycznie nie wyglądało to najgorzej. Brown zagrał w siedmiu meczach, średnio grał po 25 minut. Rzucał 12 punktów, miał blisko 4 asysty i 2 zbiórki na mecz. Tyle, że z nim na parkiecie Spójnia nie potrafiła ustabilizować gry. Dużo było przypadku, chaosu. Klub szybko zdecydował się poszukać nowego reżysera i wybrano Courtney’a Fortsona. Z nim drużyna wygląda o klasę lepiej.
W składzie Spójni pozostało obecnie czterech obcokrajowców (Fortson, Brody Clarke, Jordan Mathews i Barret Benson) i na razie kolejne roszady nie są przewidziane. Klub mógłby zatrudnić jeszcze jednego obcokrajowca i być może podejmie taki krok po nowym roku.
- Teraz chcemy zobaczyć, jak zespół będzie się spisywał z czwórką obcokrajowców. Takie było przedsezonowe założenie – mówi prezes Ksiądz.
W piątek Spójnia podejmie w meczu ligowym Zastal Zieloną Górę. Początek meczu o godz. 17.30.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?