Ktoś mógłby powiedzieć, że głowy nam się zagrzały, ale jeśli chłodnym okiem spojrzymy na sukcesy odnoszone przez Lubuszan w tym sezonie, to szybko dojdziemy do wniosku, że strefa medalowa jest w zasięgu naszych. Oczywiście, nie chcemy pompować balonika oczekiwań, bo łatwo można go przebić i powietrze w mgnieniu oka z niego uleci, jednak jeśli sportowcy z Lubuskiego wytrzymają ciśnienie, to powinni się zakręcić w okolicach pierwszej trójki. A stamtąd już tylko krok, by wskoczyć na jeden ze stopni podium. Nawet ten najwyższy.
Anna Puławska
O taki z całą pewnością może rywalizować kajakarka Anna Puławska z AZS AWF Gorzów, która z byłą wieloletnią koleżanką klubową Karoliną Nają będzie startować w K-2 na 500 m. Dlaczego na ich szyjach mógłby zawisnąć krążek również z tego najcenniejszego z kruszców? Naja, która w tamtym roku zmieniła klub na Posnanię Poznań, to dwukrotna brązowa medalistka olimpijska na tym dystansie, więc z jednej z strony na pewno chciałaby po raz trzeci wejść na podium, a z drugiej pewnie marzy się jej przynajmniej stopień wyżej, jeśli nie dwa. W parze z Puławską jest to możliwe, bo akademiczka tegoroczny sezon ma bardzo udany. Ten duet w 2021 roku zajął drugie miejsce na mistrzostwach Europy w Poznaniu, a sama gorzowianka uplasowała się na trzeciej pozycji w Pucharze Świata w węgierskim Szeged. Naja z Puławską to aktualne wicemistrzynie świata sprzed dwóch lat.
25-latka będzie miała też szansę w K-4 na 500 m, wraz ze wspomnianą Nają oraz Heleną Wiśniewską z Zawiszy Bydgoszcz i Justyną Iskrzycką z AZS AWF Karowice. Co prawda ta ostatnia nie jest etatową kajakarką w tej osadzie, ale z powodu kontuzji Katarzyny Kołodziejek będzie musiała zastąpić reprezentantkę Kaliskiego Towarzystwa Wioślarskiego. W każdym razie Biało-Czerwone były czwarte na mistrzostwach Europy w Poznaniu (z Iskrzycką, ale bez Nai) i na Pucharze Świata w Szeged oraz trzecie na ostatnich mistrzostwach świata na Węgrzech w 2019 roku. Czy brak Kołodziejek osłabi tę załogę? Iskrzycka z Wiśniewską w tym roku w Pucharze Świata były drugie w K-2 na 200 m, sama akademiczka z Katowic druga na 500 w w rosyjskim Barnaule, więc indywidualnie wydaje się równie mocna.
Wiktor Głazunow i Marek Zachara
O medal powinien bić się także inny podopieczny trenera Marka Zachary, który będzie jednym z olimpijskich szkoleniowców w kadrze. Wiktor Głazunow, bo o nim mowa, popłynie w dwóch konkurencjach i w obu może odnieść sukces. 27-latek był czwarty w C-1 na 1000 m w Pucharze Świata w Rosji oraz C-2 na 1000 m na Węgrzech ze swoim olimpijskim partnerem Tomaszem Barniakiem z AZS AWF Poznań. Czwarta lokata należała też do kanadyjczyków na poznańskich mistrzostwach Starego Kontynentu. Głazunow jest też czwartym zawodnikiem na świecie na dystansie o połowę krótszym. Kto wie, czy tej „klątwy” gorzowianin nie przełamie właśnie na igrzyskach, i to dwukrotnie?
Olga Michałkiewicz
Po podium będzie płynąć też Olga Michałkiewicz z AZS AWF Gorzów w czwórce bez sterniczki, wraz z Joanną Dittmann, Moniką Chabel i Marią Wierzbowską - wszystkie z Lotto Bydgostii Bydgoszcz. Im dłużej trwa ten sezon, tym lepsze osiągnięcia uzyskuje ta załoga. W ostatnim przed igrzyskami olimpijskimi Pucharze Świata we włoskiej Sabaudii 26-letnia wioślarka wraz z koleżankami zdobyły brąz. A że cztery lata wstecz zostały wicemistrzyniami świata, to celują w miejsce medalowe.
Katarzyna Boruch
Gdyby którejś z nich coś się stało, czy też którejś z dziewcząt z czwórki podwójnej, a więc tej podstawowej osady Katarzyny Boruch, to 23-letnia rezerwowa z AZS AWF Gorzów od trenera Piotra Basty mogłaby zająć ich miejsce. Jednak na razie nic takiego nie wydarzyło się, a akademiczka ma już za sobą dwa starty w wyścigach dla rezerwowych. W każdym razie czwórka podwójna, czy z Boruch, czy też bez niej, jest kandydatem do trójki.
Kornelia Lesiewicz
Naszą szansą medalową jest też lekkoatletka Kornelia Lesiewicz, również z tego akademickiego klubu w Gorzowie, która jest zgłoszona do sztafety 4x400 m i miksta. W tej drugiej konkurencji Polacy nie mają medalowych nadziei, co innego w pierwszej. Czy 17-latka dołoży do tego cegiełkę? Przed igrzyskami olimpijskimi wydawało się, że podopieczna trenera Sebastiana Papugi największe szanse na występ będzie miała w eliminacjach, biorąc pod uwagę to, że w drużynie są od niej bardziej doświadczone i utytułowane lekkoatletki, jak Justyna Święty-Ersetic (AZS AWF Katowice), Małgorzata Hołub-Kowalik (AZS UMCS Lublin), Iga Baumgart-Witan (BKS Bydgoszcz), Anna Kiełbasińska (SKLA Sopot) czy nawet Natalia Kaczmarek, wychowanka ALKS AJP Gorzów, która dziś biega dla AZS AWF Wrocław. Ale już w trakcie przygotowań w Japonii okazało się, że pierwsza z wymienionych jest kontuzjowana, więc szansę na start Lesiewicz w ewentualnym półfinale, a później finale z pewnością wzrosły.
„Aniołki Matusińskiego”, selekcjonera reprezentacji Polski, mogą myśleć o finale i medalu, bo w tym roku w halowych mistrzostwach Europy w Toruniu były trzecie, a w World Relays w Chorzowie, czyli w uznawanych przez niektórych za nieoficjalne mistrzostwa świata sztafet - drugie. Pierwsze były za to w drużynowych mistrzostwach Europy na Stadionie Śląskim. I w każdej z tych trzech imprez pobiegła nasza indywidualna mistrzyni Europy do 20 lat. Ale to bez niej nasze panie są obecnymi srebrnymi medalistkami mistrzostw świata.
Anna Maliszewska i Sebastian Stasiak
Zielonogórzanie także mogą mieć nadzieje na medal. W Londynie wicemistrzowski tytuł wywalczyła strzelczyni Sylwia Bogacka z Gwardii, a w tym roku o jak najwyższe miejsce powalczą pięcioboiści nowocześni: Anna Maliszewska i Sebastian Stasiak z Olimpii. Nie są w grupie faworytów, więc ich krążek byłby nie tyle niespodzianką, ile wręcz sensacją. Jednakże nie można wykluczyć, że Maliszewska zajmie wysoką pozycją. Świadczyć o tym mogą lokaty, jakie uzyskiwała w 2021 roku. 28-latka była trzecia w Pucharze Świata w Sofii. Wprawdzie potem uplasowała się na 22. miejscu w mistrzostwach świata, ale ten bułgarski występ mógł choć trochę rozbudzić apetyty u niektórych. Za to 26-letni Stasiak był 19. Ale że pięciobój nowoczesny to sport nieprzewidywalny, to w Japonii może być różnie.
Jakub Skierka
Na igrzyskach olimpijskich w Tokio zaprezentuje się też Jakub Skierka z Towarzystwa Pływackiego Zielona Góra. 22-latek wystąpi na 200 m stylem grzbietowym. Na co liczy? Na jak najlepsze pływanie, a co to przyniesie, to okaże się.
Paweł Krokosz
Dodajmy, że do tego fizjoterapeutą reprezentacji Polski lekkoatletów jest pochodzący z Gorzowa Paweł Krokosz.
A czy będzie osiem czy dziesięć medali, czy też nie będzie żadnego - przekonamy się w ciągu najbliższych dwóch tygodni, bo mniej więcej tyle potrwają przełożone na ten rok igrzyska w Tokio. W każdym razie warto śledzić poczynania zawodników lubuskich klubów, chociażby po to, by wypomnieć nam, jak bardzo przestrzeliliśmy z typowaniami, czy też pogratulować, jakiego mieliśmy nosa.
Terminarz startów lubuskich olimpijczyków
Olga Michałkiewicz
- 24 lipca - przedbieg
- 25 lipca - ew. repasaż
- 28 lipca - ew. finał
Jakub Skierka
- 28 lipca - eliminacje
- 29 lipca - ew. półfinał
- 30 lipca - ew. finał
Kornelia Lesiewicz
- 30 lipca - ew. eliminacje (sztafeta mieszana 4x400 m)
- 1 sierpnia - ew. finał (sztafeta mieszana 4x400 m)
- 5 sierpnia - ew. eliminacje (sztafeta 4x400 m)
- 7 sierpnia - ew. finał (sztafeta 4x400 m)
Anna Puławska
- 2 sierpnia - eliminacje i ew. ćwierćfinał (K-2)
- 3 sierpnia - ew. półfinał i finał (K-2)
- 6 sierpnia - eliminacje (K-4)
- 7 sierpnia - ew. półfinał i finał (K-4)
Wiktor Głazunow
- 2 sierpnia - eliminacje i ew. ćwierćfinał (C-2)
- 3 sierpnia - ew. półfinał i ew. finał (C-2)
- 6 sierpnia - eliminacje (C-1)
- 7 sierpnia - ew. półfinał i finał (C-1)
Anna Maliszewska
- 5 sierpnia - dzień pierwszy
- 6 sierpnia - dzień drugi
Sebastian Stasiak
- 5 sierpnia - dzień pierwszy
- 7 sierpnia - dzień drugi
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?