Punktualnie o godzinie 18.45 ponad 20 tysięcy osób zamelduje się na tym obiekcie (pojemność stadionu wynosi ponad 47 tys. miejsc). I wbrew pozorom, tak niska frekwencja nie jest spowodowana wynikiem pierwszego spotkania. Jak podkreśla jeden z włoskich dziennikarzy, na przeciętny wynik wpływa godzina meczu. Gdyby pora spotkania była inna, frekwencja byłaby znaczenie lepsza. Na mecze ligowe Fiorentiny regularnie przychodzi ok. 30 tysięcy widzów.
- Gdyby to spotkanie, które odbywa się w środku tygodnia, było o godzinie 21, z pewnością zgromadziłoby dużo więcej fanów. W lidze frekwencja w granicach 30 tys. fanów jest praktycznie normą - mówi Alessandro Di Nardo, dziennikarz Firenze Viola.
Przeczytaj także: Lech Poznań w komplecie zapoznał się ze Stadio Artemio Franchi. "Nie chcemy w taki sposób żegnać się z pucharami"
Bez cienia wątpliwości, stadion Fiorentiny nie jest stadionem pierwszej świeżości. Wybudowany w 1931 roku, co prawda przeszedł kilka modernizacji, lecz ostatnia z nich miała miejsce przed mistrzostwami świata, które odbyły się w 1990 roku. Kiedy dochodzi się do stadionu, nietrudno nie zauważyć, że ząb czasu zdecydowanie nadgryzł ten budynek. W środku jest niewiele lepiej. Wejście do salki konferencyjnej przypomina bardziej wejście do kamienicy, aniżeli na obiekt, w którym ma odbyć się ćwierćfinał Ligi Konferencji Europy.
Samo wejście na trybuny, także nie robi ogromnego wrażenia, aczkolwiek zdecydowanie czuć na nim atmosferę włoskiego calcio. Podzielony na pięć sektorów obiekt Fiesole, Ferrovia, Maraton, trybunę główną oraz trybunę vipowską i medialną może pomieścić ponad 47 tys. Rekord frekwencji padł w 1984 roku podczas spotkania z Interem Miediolan, gdy na trybunach zasiadło... ponad 58 fanów.
Florencja doczeka się nowego stadionu
Lech Poznań będzie prawdopodobnie ostatnią polską drużyną, która na tym stadionie rozegra mecz. Od połowy tego roku rozpoczną się prace związane z modernizacją tego obiektu, a nowy stadion, który powstanie w miejscu starego, będzie kosztować około 200 milionów euro. Zadanie to nie będzie takie proste. Nie można ot tak wyburzyć obiektu do ostatniej cegiełki. Trzeba będzie uważać na główną bryłę stadionu, która została wpisana, jako obiekt chroniony.
Wszelkie prace z nim związane zakończą się w 2026 roku. Na razie nie wiadomo, gdzie w trakcie remontu Fiorentina będzie rozgrywała swoje spotkania jako gospodarz.
Wielkie mecze oraz... UFO
Stadio Artemio Franchi gościł wiele znanych i europejskich marek, a kibice byli światkami wielkich meczów oraz triumfów swojej drużyny. Jednak to, co zobaczyły osoby w 1954 roku, mogło przyprawić o dreszcze na całym ciele.
W październiku 1954 roku w trakcie meczu rezerw pomiędzy Fiorentiną a Pistoiese, na niebie pojawiło się kilka niezidentyfikowanych obiektów latających, które nagle zatrzymały się nad obiektem. Około 10 tys. widzów zgromadzonych na Stadio Artemio Franchi w jednej chwili zamarło.
Niestety do dzisiaj nie wyjaśniono, co tak naprawdę widzieli kibice.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?