Starszy od Rajdu Polski jest tylko Rajd Monte Carlo. 76. edycja odbędzie się w weekend na Mazurach

W tym roku PZM 76. Rajd Polski - bo tak brzmi oficjalna nazwa imprezy - już po raz 50. będzie rundą mistrzostw Europy (FIA ERC). Oprócz tego rajd po mazurskich szutrach jest także rundą Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski (RSMP) oraz Rajdowych Mistrzostw Litwy (LARC). Na trasie pojawią się także uczestnicy Historycznych Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski (HRSMP) oraz serii Abarth Rally Cup, przeznaczonej dla zawodników startujących Abarthami 124 Rally z tylnym napędem. W tej kategorii z powodzeniem rywalizuje także polska załoga: Dariusz Poloński i Łukasz Sitek, która po dotychczas rozegranych rundach zajmuje trzecią lokatę w kwalifikacji.

Łącznie na starcie w Mikołajkach powinny się pojawić 102 załogi, a z pierwszym numerem na trasę wyruszą aktualni liderzy klasyfikacji generalnej mistrzostw Europy, czyli Łukasz Habaj i Daniel Dymurski, którzy rozpoczęli tegoroczny sezon od triumfu w Rajdzie Azorów. Podobnie jak w poprzednich rundach mistrzostw Starego Kontynentu, mistrz Polski z 2015 roku skorzysta ze Skody Fabii R5. Czeską rajdówką wystartują także wiceliderzy tabeli - brytyjska załoga Chris Ingram/Ross Whittock, która do Habaja i Dymurskiego traci zaledwie jeden punkt. - Wygranie tego rajdu to moje marzenie i realnie jest na to szansa. Mam plan, żeby od samego początku jechać szybkim tempem, ale nie postawię wszystkiego na jedną kartę. Będziemy chcieli powalczyć, bo zwycięstwo jest realne, ale najważniejsze, żeby na koniec sezonu pozostać na szczycie tabeli - tłumaczy Łukasz Habaj.

Z trzecim numerem startowym do odrabiania punktów straconych w dwóch poprzednich rundach FIA ERC przystąpią Rosjanie: Aleksiej Łukjaniuk i Aleksiej Arnautow (Citroen C3 R5), czyli urzędujący mistrzowie Europy. Wśród kandydatów do zwycięstwa wymieniani są także - Jari Huttunen i Antti Linaketto w Hyundaiu i20 R5. W ubiegłym roku Finowie uplasowali się na drugim miejscu w mazurskim klasyku, ale walkę o zwycięstwo z Rosjanami: Nikołajem Griazinem i Jarosławem Fedorowem (Skoda Fabia R5) toczyli aż do samej mety. Oprócz wymienionych załóg, udział w PZM 76. Rajdzie Polski zaanonsowali praktycznie wszyscy regularni uczestnicy FIA ERC, w tym także zawodnicy walczący w juniorskich klasyfikacjach europejskiego czempionatu czy pucharach towarzyszących, takich jak wspomniany wyżej Abarth Rally Cup.

Tegoroczny Rajd Polski jest także łączoną rundą krajowego i litewskiego czempionatu. Z Litwy do Mikołajek przyjedzie 18 załóg, w tym Vaidotas Zala (Skoda Fabia R5) - zwycięzca dwóch pierwszych rund mistrzostw tego kraju. Z kolei w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski pozycji lidera będą bronić: Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk (również Skoda Fabia R5), którzy mają na swoim koncie 52 punkty. Drugie miejsce zajmują: Tomasz Kasperczyk i Damian Syty (45 pkt), którzy wystartują Fordem Fiesta R5, a trzecią lokatę w klasyfikacji zajmują: Marcin Słobodzian i Kamil Kozdroń (42 pkt), także w Fordzie Fiesta R5.

Warto dodać, że jednym z samochodów otwierających, czyli tzw. zerówką, pojedzie trzykrotny triumfator Rajdu Polski i ambasador tej imprezy, Krzysztof Hołowczyc, którego w pięknie odrestaurowanym klasycznym Subaru Impreza będzie pilotował Maciej Wisławski.

PZM 76. Rajd Polski rozpocznie uroczysty start w centrum Mikołajek, który zaplanowano w piątek na godzinę 16.00. Dwie godziny później pierwsze załogi ruszą do rywalizacji na superoesie na torze Mikołajki Arena. Na sobotę zaplanowano osiem prób sportowych o długości ponad 112 km. Będą to dwukrotnie przejeżdżane oesy Paprotki, Stare Juchy, Olecko oraz Mikołajki Arena. W niedzielę zawodników czeka jeszcze kolejnych 6 odcinków specjalnych o długości blisko 88 km. Dwukrotnie rozgrywane próby to Gmina Mrągowo, Użranki oraz Mikołajki Max. Wjazd pierwszej załogi na metę zlokalizowaną w centrum Mikołajek spodziewany jest o godzinie 15.30.