Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Start Lublin myśli o nowym sezonie. Tweety Carter wróci do drużyny? Czy koszykarze będą grać w obecności kibiców?

Krzysztof Nowacki
Wojciech Szubartowski
- Myślimy już o składzie na nowy sezon i zastanawiamy się, jak rozpocząć przygotowania - mówi Arkadiusz Pelczar, prezes Startu. Lubelscy koszykarze w minionym, skróconym z konieczności sezonie Energa Basket Ligi zostali wicemistrzami Polski. Przed „czerwono-czarnymi” zatem walka także w europejskich pucharach.

- Chcemy grać w pucharach i chcemy zbudować zespół z myślą o występach w Europie. Na razie czekamy jednak na decyzje FIBA. W poprzednim sezonie puchary nie zostały dokończone, nie wiemy, jaka będzie ich formuła. Na pewno jednak chcemy grać i w nich zaistnieć – podkreśla prezes Startu.

W czwartek natomiast zbierze się Rada Nadzorcza Polskiej Ligi Koszykówki i możliwe, że wówczas poznamy datę rozpoczęcia nowego sezonu. Wciąż niepewna sytuacja epidemiologiczna w kraju sprawia, że władze ligi przygotowują kilka wariantów przeprowadzenia rozgrywek.

Pewne natomiast jest, że z drużyną Startu pozostaje trener David Dedek. - Rozmawiałem z trenerem na temat wizji budowania drużyny i pracy z zawodnikami. Czekamy, żeby pozwolili nam wejść do hali, ponieważ chcemy jak najszybciej zacząć treningi – mówi Arkadiusz Pelczar.

- Zawodnicy nie mieli okresu roztrenowania. Pandemia zakończyła sezon nagle i będą potrzebowali trochę więcej czasu, żeby dojść do formy, czy na początku w ogóle się rozruszać. Chcemy organizować treningi indywidualne, a później już wspólne zajęcia całą drużyną – dodaje.

Ważne kontrakty z lubelskim zespołem mają Mateusz Dziemba, Kacper Borowski, Bartłomiej Pelczar oraz Tymoteusz Pszczoła. Klub prowadzi rozmowy z Damianem Jeszke i Romanem Szymańskim.

W kadrze nadal ma być czterech obcokrajowców. Natomiast w momencie potwierdzenia startu europejskich rozgrywek klub rozejrzy się za jeszcze jednym zagranicznym graczem, aby zwiększyć swoje szanse w tych rozgrywkach. Rozmowy z obcokrajowcami prezes Startu rozpoczął od Tweety’ego Cartera. Amerykanin był liderem zespołu w minionym sezonie. Zdobywał ważne punkty, mądrze prowadził grę drużyny, a także dużo współpracował z kolegami podczas treningów. - Tweety jest zainteresowany dalszą grą u nas – zdradza Pelczar.

Dzisiaj trudno natomiast ocenić szanse powrotu do Lublina pozostałych zagranicznych zawodników. Najlepszy strzelec Startu, Brynton Lemar, po tak udanym sezonie na pewno będzie szukał dla siebie klubu, który zaoferuje mu większe pieniądze.

- Obcokrajowców, którzy grają po dwa, trzy lata w jednym zespole jest mało. Są oni nastawieni na zarabianie i po każdym sezonie szukają czegoś nowego. W koszykówce nie ma kontraktów długoterminowych, ale Polska jest dla nich dobrym przystankiem i szansą pokazania się w Europie – tłumaczy Pelczar.

Prezes Startu nie martwi się ewentualnymi obawami Amerykanów przed przyjazdem do naszego kraju z powodu koronawirusa. - Jak tylko obostrzenia zostaną zniesione, to na pewno zagraniczni koszykarze chętnie przylecą do Polski. Nasz kraj nie jest w tak trudnej sytuacji, jak Hiszpania czy Włochy. Tam rzeczywiście może być problem. U nas jest bezpieczniej i na pewno obcokrajowcy będą przyjeżdżać. To jest biznes. Każdy chce wrócić, grać i zarabiać – przyznaje.

Kiedy liga? Co z kibicami?
Prezes Startu uważa, że optymalnym terminem powrotu koszykarzy na ligowe parkiety byłby początek września. - Ponieważ okres od momentu zakończenia sezonu do chwili rozpoczęcia nowego nie może być zbyt długi – twierdzi. - Zakładamy jednak różne scenariusze, bo problemy mogą się niedługo skończyć, ale mogą też potrwać zdecydowanie dłużej, niż zakładaliśmy. Dlatego, jako liga i kluby musimy mieć kilka wariantów i we właściwym czasie wybierzemy ten najlepszy.

Jednym z problemów, z którymi muszą zmierzyć się kluby, jest powrót do hal kibiców. Ważne jest opracowanie odpowiednich procedur i przygotowanie obiektów. - Może rozwiązaniem jest, żeby kibice zajmowali co drugie miejsce? My, jako klub i hala jesteśmy do tego gotowi. Mamy dużą halę i nawet jeśli zmniejszymy jej pojemność o połowę, to dwa tysiące kibiców obejrzy mecz. Wszystko zależy jednak od wytycznych z Ministerstwa Zdrowia i rządu. Na pewno chcielibyśmy grać z kibicami, bo po to organizuje się rozgrywki. Wspólnie więc dążymy do tego, żeby taką zgodę uzyskać, chociaż ostatecznie nie mamy na takie decyzje większego wpływu – przyznaje Arkadiusz Pelczar.

Między innymi w tej sprawie prezes Polskiej Ligi Koszykówki, Radosław Piesiewicz, spotkał się niedawno z przedstawicielami dwóch innych lig zawodowych w sportach halowych – PGNiG Superligi oraz PlusLigi.

Tak tańczyły cheerleaderki Startu Lublin w trakcie meczu z P...

Oni zdobyli wicemistrzostwo Polski dla Startu Lublin. Zobacz zdjęcia

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Start Lublin myśli o nowym sezonie. Tweety Carter wróci do drużyny? Czy koszykarze będą grać w obecności kibiców? - Kurier Lubelski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24