Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Startuje Puchar Świata w narciarstwie alpejskim. W sobotę slalom gigant z dwiema Polkami. Czy Maryna Gąsienica-Daniel się przełamie?

Piotr Rutkowski
Piotr Rutkowski
Puchar Świata w narciarstwie alpejskim tradycyjnie rozpocznie się w austriackim Soelden
Puchar Świata w narciarstwie alpejskim tradycyjnie rozpocznie się w austriackim Soelden JOE KLAMAR/AFP/East News
Sobotnim slalomem gigantem w Soelden alpejki zainaugurują zmagania w Pucharze Świata 2022/23. W Austrii wystąpią Maryna Gąsienica-Daniel oraz Magdalena Łuczak. Dzień później w tej samej konkurencji o pierwsze punkty będą rywalizowali mężczyźni, bez udziału Polaków.

Gąsienica-Daniel w dwóch ostatnich sezonach dostarczyła sporo emocji polskim kibicom. Przez lata nie potrafiła się przebić do światowej czołówki i nagle w 2020 roku po powrocie do startów po wielomiesięcznej ciężkiej kontuzji zaczęła odnosić sukcesy. Najlepszy w jej wykonaniu był ubiegły sezon, w którym sześciokrotnie plasowała się w czołowej "10" zawodów PŚ, a w igrzyskach olimpijskich w Pekinie w swoim koronnym gigancie była ósma.

28-letnia zakopianka wciąż czeka na pierwsze podium PŚ. Wymagająca trasa na lodowcu Rettenbach w Soelden nie należy jednak do jej ulubionych, w ośmiu dotychczasowych startach ani razu nie udało jej się tu awansować do drugiego przejazdu giganta. W sobotę oprócz niej wystąpi utalentowana 20-letnia Magdalena Łuczak, która w mistrzostwach świata w 2021 roku w Cortinie d'Ampezzo była w tej konkurencji 19., a w pekińskich igrzyskach - 26. W sześciu występach w PŚ punktowała raz - w grudniu 2021 roku w Courchevel zajęła 20. miejsce.

Triumfatorzy poprzedniego sezonu PŚ

W ubiegłym sezonie duże Kryształowe Kule za triumf w klasyfikacji generalnej PŚ odebrali Amerykanka Mikaela Shiffrin (po raz czwarty) i Szwajcar Marco Odermatt (po raz pierwszy). Także w tym roku należą do faworytów, a Shiffrin dodatkowo goni rekord zwycięstw pucharowych zawodów należący do Ingemara Stenmarka. Słynny Szwed ma ich 86, a 27-letnia Amerykanka - 74. Najpoważniejszymi kandydatkami do jej zdetronizowania wydają się być najlepsze w przeszłości Szwajcarka Lara Gut-Behrami (2016), Włoszka Federica Brignone (2020) i Słowaczka Petra Vlhova (2021). Ze świetnej strony w poprzednim sezonie pokazały się Szwajcarka Michelle Gisin, Włoszka Sofia Goggia czy Norweżka Raghnild Mowinckel.

Najgroźniejsi rywale Marco Odermatta

Odermatt musi uważać przede wszystkim na Norwega Aleksandra Aamodta Kilde, który walczył z nim o triumf w ubiegłym sezonie. Tradycyjnie groźny może być też inny Norweg Henrik Kristoffersen. W siedmiu ostatnich sezonach sześciokrotnie kończył zmagania w czołowej trójce, chociaż nigdy nie udało mu sie wygrać. Może tym razem pomoże mu techniczna współpraca z nową marką narciarską należącą do jego byłego rywala Marcela Hirschera. Austriak ośmiokrotnie w latach 2012-2019 zdobywał dużą Kryształową Kulę i był ostatnim męzczyzną, któremu udało się ją obronić.

Jak będzie wyglądał tegoroczny sezon?

Sezon tradycyjnie rozpoczyna się pod koniec października w Soelden, chociaż trener Gąsienicy-Daniel Marcin Orłowski uważa, że z powodu warunków pogodowych jest to trochę za wcześnie. W poprzednich latach aura zmuszała już organizatorów do zmiany planów, ale teraz zapewniają, że mimo dodatniej temperatury trasa będzie dobrze przygotowana.

Nadchodzący sezon przynosi kilka istotnych zmian kalendarzowych. Najważniejszą jest wprowadzenie zjazdów kobiet i mężczyzn na trasie biegnącej przez szwajcarską oraz włoską część Alp. Start usytuowano u podnóża góry Matterhorn w Zermatt, natomiast meta zostanie wyznaczona we włoskim ośrodku narciarskim Cervinia. Po raz pierwszy w historii PŚ zawodnicy w trakcie rywalizacji przekroczą granicę dwóch państw.

Nie przewidziano zawodów w Azji, natomiast poszerzono liczbę organizatorów w Ameryce Północnej. Do kalendarza powracają Aspen i Pallisades Tahoe w USA. Na tym kontynencie alpejczycy będą rywalizować jeszcze w Lake Louise (Kanada) oraz Beaver Creek i Killington (USA).

Finałowe zawody zaplanowano w drugiej połowie marca w Soldeu w Andorze. W lutym uczestnicy PŚ będą mieli przerwę na najważniejszą imprezę sezonu - mistrzostwa świata w Courchevel/Meribel we Francji.

Co z obostrzeniami?

W Soelden zrezygnowano z covidowych obostrzeń. Obowiązuje tzw. zielony scenariusz, według którego ryzyko zarażenia nie jest duże. Nie są wymagane testy ani maseczki, chociaż zaleca się ich noszenie w zamkniętych pomieszczeniach. Organizatorzy cyklu zastrzegają jednak, że w trakcie sezonu sytuacja może się zmieniać, a sportowcy będą musieli się dostosować do zasad obowiązujących w poszczególnych krajach.

Pierwszy przejazd sobotniego slalomu giganta w Soelden zaplanowano na godz. 10, a drugi, z udziałem czołowej "30", na 13.05. (PAP)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24