Aż trudno w to uwierzyć, ale od zdobycia ostatniego tytułu mistrza Polski przez piłkarzy Śląska Wrocław minęło już 10 lat. W sobotę członkowie złotej drużyny na zaproszenie klubu spotkali się w loży VIP na stadionie Tarczyński Arena, gdzie kibicowali Śląskowi w meczu z Pogonią Szczecin.
W niedzielne popołudnie dawni mistrzowie zagrali w charytatywnym meczu z kibicami i przyjaciółmi WKS-u. Na boisku znów mogliśmy zobaczyć m.in. Sebastiana Milę, Roka Elsnera, Sebastiana Dudka, Jarosława Fojuta, Piotra Celebana, Amira Spahicia czy Przemysława Kaźmierczaka.
- Bardzo fajna inicjatywa. Z chłopakami z tej drużyny cały czas mam kontakt. Wiadomo, z jednymi jest on lepszy, z innymi słabszy, jak to w życiu, ale miło było zobaczyć się w tak szerokim gronie, obejrzeć mecz, wyjść wieczorem na miasto, a potem wyjść na boisko i pograć z kibicami. Nie należę do osób, które oglądają dużo piłki na co dzień, ale cały czas obracam się w środowisku, mecze Śląska także zdarza mi się oglądać. Mam stąd masę fajnych wspomnień - powiedział nam Kaźmierczak.
Trybuny stadionu przy ul. Oporowskiej nie wypełniły się nawet w połowie, ale u nie jednego kibica zakręciła się łezka w oku, kiedy spotkał mistrzów sprzed dekady. Pojawił się także specjalny transparent na płocie, a na samym boisku padł wynik 7:1 dla byłych podopiecznych Oresta Lenczyka. Gole zdobywali m.in. Elsner, Dudek, Dariusz Sztylka i szukający klubu Łukasz Gikiewicz.
Po meczu większość chętnie rozdawała autografy i pozowała do zdjęć z kibicami. Widać, że ta ekipa wciąż jest drużyną.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?