Polscy kibice są zniecierpliwieni. Stefan Horngacher miał podjąć decyzję o swojej przyszłości po mistrzostwach świata w Seefeld. Ostatecznie jednak tak się nie stało. Wszystko wskazuje na to, że decyzja ta zapadnie dopiero po ostatnim konkursie Pucharu Świata w słoweńskiej Planicy.
Czy jest w ogóle nadzieja, że austriacki szkoleniowiec nadal będzie pracował z Polakami? Wydaje się, że coraz mniejsza. Horngacher udzielił udzielił kolejnego, dosyć jednoznacznego wywiady niemieckiej telewizji AMD, która rozwiewa wiele wątpliwości.
- Rozmowy nie są jeszcze na tak zaawansowanym poziomie, by mówić o podpisaniu kontraktu. Ich przebieg jest jednak bardzo pozytywny - powiedział szkoleniowiec.
CZYTAJ TAKŻE: Stefan Horngacher chciałby pracować nadal z Polską. PZN go już... nie chce?!
Oczywiście to nie oznacza jeszcze, że Austriak podpisał kontrakt, ale pokazuje, że rozmowy z Niemcami znowu wchodzą na odpowiednie tory. Przypomnijmy, że wcześniej ciekawe z punktu widzenia polskich kibiców skoków narciarskich informacje przekazał Marek Szkolnikowski, dyrektor TVP Sport.
"Warunki kontraktu niemieckiej federacji dla Stefana Horngachera są dalece niesatysfakcjonujące dla trenera. Horngacher chciałby dalej pracować w Polsce, ale... związek już zaakceptował jego odejście i tematu nie ma. Faworytem nr 1 Michal Dolezal" - napisał na Twitterze Szkolnikowski.
CZYTAJ TAKŻE: Raw Air 2019. Skoki narciarskie. Klasyfikacja. Zobacz program zawodów i tabelę [wyniki]
Doniesienia te szybko zdementował jednak Apoloniusz Tajner, który stwierdził, że oferta przygotowana dla Horngachera nadal leży na stole i czeka na podpis. Wszystko wskazuje jednak na to, że 49-latek nie zdecyduje się jej podpisać, co dla naszych skoków będzie bolesnym ciosem. Polacy już zaczęli się rozglądać na ewentualnym następcą Horngachera. W kuluarach padają takie nazwiska jak Aleksander Stoeckl, Alexander Pointner, Werner Schuster, Mika Kojonkoski czy wspomniany w "tweecie" Marka Szkolnikowskiego, Michal Dolezal.
PSG kolejny raz zawiodło w Lidze Mistrzów. "To przez złe podejście kluczowych zawodników do meczu"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?