48:42 – tyle wygrali zielonogórscy żużlowcy ze Spartą na własnym torze. By awansować do finału, w rewanżu nie muszą zwyciężyć, ale jeśli przegrają, to różnica punktów nie może być większą niż pięć. W Zielonej Górze panuje optymizm. - Nasz cel to zwycięstwo, bądź zdobycie minimum 43 punktów – powiedział Tomasz Walczak, kierownik Falubazu. – Pojedziemy jednak z nastawieniem na zdobycie Wrocławia. W Zielonej Górze słabiej pojechał jeden z liderów Sparty Maciej Janowski [zdobył 6 pkt. – red.], więc tam są jeszcze zapasy. Jeśli dorzuci kolejnych pięć-sześć punktów to możemy być w mega opałach. Ale z kolei jestem przekonany, że Piotrek Protasiewicz nie pojedzie już od początku zawodów tak, jak w pierwszym meczu [w dwóch pierwszych wyścigach „Protas” nie zdobył ani jednego punktu – red.]. Będzie bardziej stabilny.
ZOBACZ TEŻ:Stelmet Falubaz pokonał Spartę! Jest bliżej finału ekstraligi [ZDJĘCIA]
- Obiecuję, że do Wrocławia pojedziemy nie tylko po obronę przewagi, ale po następny wygrany mecz. Uważam, że mamy szanse na zwycięstwo – dodał Michael Jepsen Jensen, najlepszy zawodnik Falubazu w pierwszym spotykaniu. Duńczyk zdobył 13 punktów, jego forma w końcówce sezonu wyraźnie wzrosła.
Inni żużlowcy Falubazu też są zdania, że mimo osłabienia brakiem kontuzjowanego Nickiego Pedersena, zielonogórska drużyna nie stoi na straconej pozycji. Martin Vaculik mówił tak: - Mogliśmy zrobić jeszcze większą zaliczkę, ale popełniłem błąd w ostatnim biegu. Jestem za to na siebie trochę zły. Mamy jednak dobre sześć punktów przewagi przed rewanżem. We Wrocławiu mamy szansę powalczyć nawet o wygraną, jesteśmy wciąż w grze o awans.
- Bardzo cieszymy się z tego co mamy, choć wiadomo, że punktów mogło być więcej – dodał Piotr Protasiewicz. - Cóż, akurat tyle udało nam się wywalczyć. Awans jest nadal sprawą otwartą.
PRZECZYTAJ TEŻ:Bartosz Zmarzlik znów na czele Grand Prix [ZDJĘCIA]
Rywale zielonogórzan wydają się być pewni swego. - Myślę, że strata jest do odrobienia w pierwszej fazie zawodów – stwierdził Maksym Drabik, junior Sparty. – Mocno skupiamy się na Olimpijski, mam nadzieję, że tam będziemy popełniali mniej błędów.
Dariusz Śledź, trener wrocławskiej drużyny uważa, że… - Falubaz wygrał pierwszy mecz, bo po prostu był lepszy, ale my u siebie będziemy faworytem, więc postaramy się odrobić stratę.
Bilety można kupić w Zielonej Górze
Mecz na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu (8 września) rozpocznie się o godz. 19.30. Serwis Falubaz.com informuje, że zielonogórskim sklepie kibica w Auchan kibice Falubazu mogą kupować bilety na sektor gości. Wrocławski klub przekazał zielonogórzanom 600 biletów. Cena wejściówki: 52 zł. Sprzedaż potrwa do 7 września. Gdyby fani Falubazu nie wykupili całej puli biletów, to będzie można je kupić również w dniu meczu we Wrocławiu.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?