Od kilku tygodni trwają spekulacje na temat tego, czy w drużynie Onico Warszawa na kolejny sezon zostanie Stephane Antiga. Wszelkie wątpliwości rozwiał w czwartek Piotr Gacek, dyrektor sportowy klubu.
- Jesteśmy po spotkaniu z trenerem Stephanem Antigą i wspólnie ustaliliśmy, że jest to moment, w którym możemy potwierdzić, że jego umowa, która wygasa po zakończeniu sezonu 2018/2019, nie zostanie przedłużona. Zdajemy sobie sprawę, że środek sezonu nie jest idealnym momentem na takie informacje, ale chcieliśmy zachować się fair wobec Stephane’a, sztabu i zawodników, którzy powinni wiedzieć, jak wygląda sytuacja, aby niepotrzebnie nie skupiać się na doniesieniach prasy. Nasze rozmowy przebiegały w dobrej atmosferze i mogę zapewnić, że obie strony będą w stu procentach wywiązywać się z umowy do końca jej obowiązywania - zdradza w rozmowie dla oficjalnej strony klubu Piotr Gacek.
Ta decyzja może nieco dziwić, bo Onico w tym sezonie ma duże szanse na medal w PlusLidze, może nawet na złoto. Do drużyny dołączył przecież niedawno choćby MVP ostatnich mistrzostw świata, Bartosz Kurek. Poza tym, w zespole grają też tacy zawodnicy jak Bartosz Kwolek, Antoine Bizard, Andrzej Wrona, Damian Wojtaszek czy Nikołaj Penczew. Co zatem sprawiło, że klubowi i Antidze jest już nie po drodze?
- Nieco inaczej patrzyliśmy na aspekty związane z kadrą zespołu i prowadzeniem drużyny. Szczegóły tych rozmów niech zostaną w naszych gabinetach. Stephane wykonał w Warszawie kawał dobrej roboty, drużyna ze stolicy znów walczy o najwyższe cele w PlusLidze i za to jesteśmy mu wdzięczni - tłumaczy Gacek.
CZYTAJ TAKŻE: Trefl Gdańsk - Greenyard Maaseik, Liga Mistrzów. Drużyna Anastasiego pokazała rywalowi miejsce w szeregu
Media już zaczęły spekulować na temat ewentualnego następcy Antigi. Bardzo głośno mówi się o szkoleniowcu Trefla Gdańsk, Andrei Anastasim, który prowadzi żółto-czarnych od 2014 roku. W tym temacie Gacek jest jednak lakoniczny.
- Mamy określony kierunek, jesteśmy na etapie rozmów, a jak tylko podejmiemy ostateczną decyzję i podpiszemy umowę z nowym szkoleniowcem, to na pewno nasz dział marketingu przygotuje odpowiednią grafikę do social mediów - ucina dyrektor sportowy Onico.
CZYTAJ TAKŻE: Andrea Anastasi, trener Trefla Gdańsk, wspomina prezydenta Pawła Adamowicza. "Bez niego nie byłoby tu siatkówki"
Stołeczny klub wydał nawet ostatnio oświadczenie, w którym stanowczo podkreślił, że żadne decyzje w sprawie nowego trenera nie zapadły. W podobnym tonie wypowiedziała się również Justyna Gdowska, rzeczniczka prasowa Trefla.
- Do plotek się nie odnosimy. Trener ma ważny kontrakt do końca sezonu i go wypełnia - przekazała nam.
Mimo to, sprawa wydaje się... przesądzona, o czym poinformował niedawno znany, włoski dziennikarz Gian Luca Pasini, który nie ma żadnych wątpliwości, że to właśnie Anastasi poprowadzi drużynę ze stolicy Polski w kolejnym sezonie. A to oznacza, że... największa obecnie gwiazda Trefla pożegna się wkrótce z Gdańskiem.
Siatkarze poznali rywali w ME 2019. "Mieliśmy szczęście, ale turniej polega nie tylko na losowaniu. Tym bardziej, że wyniki z MŚ i ME nie zawsze idą w parze"
Press Focus / x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?