Sukces rugbistek w Gandawie i ich kolegów w Lizbonie

Polskie rugbistki, których trenerem jest Janusz Urbanowicz, były znakomity zawodnik Lechii Gdańsk i reprezentacji Polski uczestniczyły w silnie obsadzonym Turnieju Wielkanocnym. Pierwszego dnia biało-czerwona siódemka przegrała z Belgią 0:5 i z Holandią 0:15, ale wygrały z Czechami 31:0 i druga reprezentacją Niemiec 47:0. Następnego dnia Polki wygrały z Niemkami 14:10 i zrewanżowały się Belgijkom za porażkę wygrywając 17:0. Te wyniki dały naszym rugbistkom prawo gry w finale turnieju, który Polki przegrały z Holandią 0:24. O tym, że świetnie zaprezentowały się podczas całego turnieju świadczy fakt, że faworyzowane Holenderki były zaskoczone poziomem wyszkolenia i zaangażowaniem polskich rugbistek. - Przegrałyśmy z drużyną lepszą od nas, ale sukcesem dla nas jest to, że mogłyśmy spotkać się dwa razy z zespołem, który w zeszłym roku rywalizował z Nową Zelandią, Australią i Anglią. W Gandawie dużo się nauczyłyśmy - mówią polskie rugbistki. Innym miłym akcentem udziału naszej drużyny w belgijskim turnieju było przyznanie tytułu najlepszej zawodniczki turnieju Karolinie Jaszczyszyn, która na co dzień występuje w drużynie Biało-Zielone Ladies Gdańsk. Oprócz niej w reprezentacji Polski grały także inne gdańszczanki, klubowe podopieczne trenera Urbanowicza: Marlena Mroczyńska, Laura Abucewicz, Hanna Maliszewska, Monika Pietrzak i Anna Klichowska.

To nie był jedyny dobry występ rugby w biało-czerwonym wydaniu. W Lizbonie rozgrywano turniej mistrzostw Europy w grupie Trophy, czyli drużyn aspirujących do gry w elicie tej kategorii wiekowej. Świetnie spisali się w tych zawodach Polacy zajmując pierwsze miejsce po zwycięstwie nad Holandią 9:8. Drugim trenerem tej drużyny jest szkoleniowiec Ogniwa Sopot Karol Czyż.

Teraz młodzi rugbiści czekają na decyzję Rugby Europe w sprawie baraży do grupy Elite. Naszym przeciwnikiem ma być Rumunia, która w ostatnim meczu uległa Rosji 0:12.