Superliga kobiet. Handball JKS Jarosław okiem statystyka. Weronika Kordowiecka najlepiej broniącą bramkarką

Jarosławski zespół rozegrał 24 ligowe spotkania, w których zgromadził 30 punktów. Złożyło się na to 9 zwycięstw i 15 porażek. W tym raz udało się wygrać po rzutach karnych, zaś 4 krotnie w serii siódemek lepsze okazały się rywalki. Czarno-niebieskie rzuciły 577 bramki, a straciły 592 gole. Co ciekawe więcej trafień miały na wyjazdach, gdzie 302 razy, pokonały bramkarki rywalek, co dało średnio 25,17 bramki na mecz, na własnym zaś parkiecie uczyniły to 275 razy czyli 22,95 bramki na mecz. Jeśli chodzi o bramki stracone, również na wyjazdach jarosławski zespół tracił ich więcej, bo średnio 25,92 bramki na mecz, a 23,42 u siebie.

Najlepszą strzelczynią okazała się być Wiktoria Kostuch, która rzuciła 116 bramek, cztery bramki mniej zdobyła Edyta Byzdra. Trzech bramek do granicy 100 goli w sezonie zabrakło Sylwii Matuszczyk. Najwięcej końcowych podań zaliczyła Katarzyna Kozimur bo aż 103, druga w zespole była Valiantsina Kozimur z 95 asystami, ale tylko w 14 meczach. Najczęściej próby rzutu na bramkę podejmowała Edyta Byzdra. Jej wynik 258 rzutów jest najlepszy w lidze. Jeśli chodzi o rzuty karne to najczęściej trafiała Wiktoria Kostuch – 46 razy, zaś z 6 metra 96 bramek zdobyła Sylwia Matuszczyk. Najlepsza nie tylko w czarno-niebieskiej drużynie, ale też w całej lidze w rzutach z drugiej linii okazała się Edyta Byzdra, która trafiła 67 razy. Sędziowie nie za bardzo doceniali grę w defensywie Kingi Strózik i 28 razy wysłali ją na dwu minutowe kary. Jest jeszcze jedna statystyka, w której na czele jest zawodniczka z Jarosławia. Oczywiście jest to Weronika Kordowiecka, która wykręciła 38,07% obronionych rzutów, co daje pani Weronice pierwsze miejsce.

Teraz zawodniczki udają się na zasłużony odpoczynek, a my czekamy na ruchy działaczy, czym nas zaskoczą w tym roku. Miejmy nadzieję, że letnia przerwa będzie bardziej optymistyczna niż rok temu.