Iga Świątek, triumfatorka US Open sprzed dwóch lat, nie straciła seta na Flushing Meadows, a w swoim setnym meczu Wielkiego Szlema zgubiła jedynie cztery punkty przy pierwszym serwisie. Skompletowała trzy asy, popełniła jeden podwójny błąd i wykorzystała trzy z ośmiu break pointów. Ludmiła Samsonowa zanotowała jednego asa i trzy podwójne błędy.
Świątek ani razu nie dała się przełamać
Nieobliczalna Samsonowa walczyła o swój pierwszy ćwierćfinał Wielkiego Szlema, ale nie udało jej się wejść do gry i nie wygrała żadnego break pointa przeciwko kapitalnie dysponowanej Polce.
Rosjanka obroniła dwa break pointy w czwartym gemie pierwszego seta. Miała nadzieję na doprowadzenie seta do tie-breaka. Zagrała jednak fatalnie przy stanie 4:5, popełniając cztery niewymuszone błędy. Świątek przełamała Samsonową na sucho w dziesiątym gemie.
Zamiast bajgla bagietka w drugim secie
Ta porażka wyraźnie wytrąciła Ludmiłę z równowagi. W drugim secie przestała długo „wisieć” w wymianach i popełniła kilka niewymuszonych błędów. Natomiast Iga weszła na wyższy poziom. Przegrywając w drugim secie 0:3, Samsonowa zdołała doprowadzić do trzech breaków w czwartym gemie, ale potem dała Świątek szansę na przełamanie podwójnym błędem serwisowym.
Widzowie głośno wiwatowali na cześć Samsonowej, gdy utrzymała serwis przy 0:5, aby uniknąć bajgla, ale to tylko opóźniło nieuniknione. 23-letnia raszynianka zakończyła akcję drugą piłką meczową zwinną grą przy siatce, po czym Rosjanka przestrzeliła bekhend.
Świątek pobiła osiągnięcie Szarapowej w TBS
Świątek w swoim setnym meczu na turniejach Wielkiego Szlema odniosła 83. zwycięstwo, wyprzedzając Rosjankę Marię Szarapową, która zanotowała 82 zwycięstwa w swoich pierwszych 100 meczach TBS.
Jedynie Venus Williams (85), Serena Williams (86), Martina Hingis (87), Steffi Graf (87), Chris Evert (90) i Monica Seles (93) mają więcej zwycięstw w pierwszych 100 meczach Wielkiego Szlema.
O półfinał z niebezpieczną Pegulą
Teraz nasza „Maszyna z Raszyna” zmierzy się z rozstawioną z numerem 6 Amerykanką Jessicą Pegulą, którą wyeliminowała w ćwierćfinale US Open 2022 w drodze do jednego ze swoich pięciu tytułów Wielkiego Szlema (cztery z nich wywalczyła na kortach ziemnych Roland Garros).
– Ona ma dość trudny styl gry, więc trzeba naprawdę popracować nad nogami i być gotową na dłuższe wymiany, ale także na intensywne uderzenia”. To będzie wyzwanie
– powiedziła Świątek o Peguli.
Czuje się coraz lepiej każdego dnia
Iga, która po igrzyskach olimpijskich w Paryżu opuściła turniej przygotowawczy w Toronto, powiedziała, że w Nowym Jorku wreszcie czuje, że zaczyna nabierać formy.
– Na początku nie było łatwo złapać rytm, szczególnie dlatego, że bardziej skupialiśmy się na regeneracji niż na ćwiczeniach przed turniejami Wielkiego Szlema. Ja, na pewno, czuję się coraz lepiej każdego dnia
– przyznała.
Mecz Świątek – Pegula wyznaczono na środę, 4 września, na godzinę 19.00 czasu lokalnego, czyli o 1.00 w nocy ze środy na czwartek czasu środkowoeuropejskiego. Transmisję spotkania przeprowadzi Europsort 1.