Wszelkie rozgrywki tenisa stołowego, czy to organizowane przez ETTU czy ITTF, zostały oczywiście przerwane z powodu panującej pandemii koronawirusa. Podróżowanie zawodników między różnymi krajami stało się niemożliwe ze względu między innymi na zamknięte granice. A jeśli już ktoś ją przekroczy, to wiele krajów (w tym Polska) odsyła taką osobę na czternastodniową kwarantannę.
Do tego należy wspomnieć, że jeszcze niedawno wszystkie obiekty sportowe były zamknięte i wyłączone z użytkowania. To wszystko zmusiło obie federacje do zawieszenia prowadzonych przez siebie rozgrywek, a dodać przecież należy do tego fakt, iż MKOL (Międzynarodowy Komitet Olimpijski) podjął decyzję o przełożeniu tokijskich igrzysk olimpijskich z 2020 na 2021 rok. Udział w nich mają zapewniony między innymi reprezentantki Polski w tenisie stołowym pod wodzą selekcjonera, Zbigniewa Nęcka, który jest także trenerem KTS Enea Siarki Tarnobrzeg. Wśród zawodniczek kadry narodowej znajduje się za to reprezentantka tarnobrzeskiego klubu, Li Qian.
ETTU początkowo dała sobie czas do końca kwietnia na podjęcie ostatecznej decyzji, czy zawieszone rozgrywki klubowe z sezonu 2019/2020 zostaną dokończone. Mowa tutaj o Pucharze Europy (drugie pod względem rangi rozgrywki na naszym kontynencie) kobiet i mężczyzn oraz Lidze Mistrzów i Lidze Mistrzyń. W tych ostatnich rozgrywkach udziała bierze wciąż broniąca tytułu Enea Siarka Tarnobrzeg. Wszystkie gry zostały natomiast przerwane na etapie półfinałów.
16 drużyn, które dotarły na ten etapie czterech wymienionych rozgrywek poproszono później o wypełnienie specjalnej ankiety i odpowiedzenie na pytanie “czy rozgrywki powinny być kontynuowane?”. KTS Enea Siarka Tarnobrzeg i pozostałe ekipy z Ligi Mistrzyń były niezwykle sceptyczne, jeśli chodzi o dokończenie sezonu.
Jak dotąd ETTU nie podjęła jeszcze jednak żadnej decyzji odnośnie ewentualnej kontynuacji gry.
Tymczasem ITTF przeprowadziła kolejne wirtualne posiedzenie swojego komitetu wykonawczego. Postanowiono podczas niego o przełożeniu imprez sportowych na kolejne miesiące.
Międzynarodowa Federacja Tenisa Stołowego zdecydowała się przedłużyć zawieszenie prowadzonych przez siebie imprez do do końca lipca 2020 roku. Zrobiła to po otrzymaniu kolejnych raportów na temat stanu pandemii koronawirusa.
Wciąż do końca nie wiadomo, co z drużynowymi mistrzostwami świata, które zostały zaplanowane na ten rok. Mają się one odbyć w Busan, w mieście w Korei Południowej, a jakiś czas postanowiono je przełożyć na jesień, a konkretnie na przełom miesięcy września oraz października.
Komitet wykonawczy ITTF poinformował jednocześnie o odwołaniu do końca bieżącego roku organizowanych przez siebie rozgrywek World Veterans Tour, a także Table Tennis X (TTX). Wciąż nie wiadomo także, czy decyzja o odwołaniu imprez do końca sierpnia będzie ostateczną. Wciąż monitorowana jest sytuacja związana z pandemią koronawirusa na całym świecie i jeśli nie ulegnie ona poprawie w najbliższym czasie, to możliwe jest także odwołanie organizowania turniejów w kolejnym miesiącu, sierpniu. Tak podaje oficjalna strona internetowa Polskiego Związku Tenisa Stołowego, jednak na ostateczne rozstrzygnięcia jest jeszczenieco za wcześnie.
Wszystko to sprawia, że przez problem związany z pandemią koronawirusa, w zawieszeniu pozostają tenisiści stołowi na całym świecie. Wśród nich są oczywiście zawodniczki KTS Enea Siarki Tarnobrzeg: reprezentujące Polskię Li Qia, Kinga Stefańska i Agata Zakrzewska, grająca dla Niemiec Han Ying, Rumunka Elizabeta Samara, Białorusinka Wiktorija Pawłowicz, reprezentująca Stany Zjednoczone Yue Wu oraz Chinka Gu Ruochen.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?