Po niedawnej porażce w Gdańsku Pogoń nie mogła zgubić kolejnych punktów. To dopiero 6. kolejka, ale... trwa walka o play-offy. Na swoim terenie trzeba wygrywać. Portowcy mieli ku temu dobrą okazję, bo podejmowali Kwidzyn w obiekcie przy Twardowskiego. Tam trenują, tam jest lepsza atmosfera, tam grają większość spotkań. W dodatku rywal był z gatunku "wymagających, ale do pokonania".
Pogoń próbowała więc od początku złapać swój rytm, ale to goście byli spokojniejsi i skuteczniejsi. Prowadzili 1-2 bramkami, a gdy Pogoń dochodziła do remisu - znów odskakiwali.
Zaraz po przerwie rzucił na remis Arkadiusz Bosy i w hali był nastrój bardzo pozytywny. Tyle, że podopieczni trenera Rafała Białego zaczęli udziwniać swój atak pozycyjny i za łatwo rozrzucali się w obronie. MMTS z łatwością powiększył przewagę do 5 trafień (22:17), a że do końca nie było nawet kwadransa to parę osób zaczęło się nawet ubierać przed opuszczeniem hali.
Wtedy jednak coś zatrybiło. Pogoń zaczęło odrabiać straty - przechwytywała piłki w obronie, kilka dobrych obron zaliczył Anton Terekhof, a w ataku szalał Wojciech Matuszak. Także inni zawodnicy podłączyli się bramkami i w 52. minucie był remis 22:22. Sztab MMTS próbował brać czas, rotować składem, ale zawodników wymykające się zwycięstwo usztywniło. A Pogoń poszła za ciosem. Już nie forsowała szaleńczego tempa, ale i po spokojnych koronkach wypracowywała kolejne bramki.
Gdy prowadziła 25:22 to w końcu przebudzili się goście. Szybko zdobyli dwie bramki, ale Pogoń ten zryw zatrzymała i skutecznie odpowiedziała.
Sandra Spa Pogoń Szczecin - MMTS Kwidzyn 27:24 (11:12)
Pogoń: Gawryś, Terekhof – Krupa 6, Bosy 5, Matuszak 4, Rybski 4, Fedeńczak 3, Biernacki 3, Krysiak 1, Zaremba 1, Horiha, Wąsowski, Jedziniak, Telenga.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?