Świetny mecz koszykarzy Startu Lublin na początek nowego sezonu. W hali Globus ograli Stelmet Zielona Góra (ZDJĘCIA)

Krzysztof Nowacki
Wojciech Szubartowski
Z nowym kwartetem obcokrajowców i „dojrzalszym” już polskim składem, Start Lublin pokonał na inaugurację sezonu Energa Basket Ligi Stelmet Zielona Góra 84:79. Najlepszym strzelcem gospodarzy był Brynton Lemar, który trafił 9/15 z gry, w tym 3/4 zza linii 6,75 m.

Start Lublin – Stelmet Zielona Góra 84:79 (31:22, 15:19, 22:25, 16:13)

Start: Lemar 23, Dziemba 18, Laksa 13, Taylor 10, Szymański 8, Carter 8, Jeszke 2, Gospodarek 2, Borowski, Jarecki, Pelczar. Trener: David Dedek

Stelmet: Zyskowski 20, Meier 13, Gordon 12, Hakanson 11, Ponitka 8, Thomasson 5, Zamojski 5, Koszarek 3, Radić 2. Trener: Żan Tabak

Sędziowali: Adam Wierzman, Marcin Bieńkowski, Grzegorz Czajka
Widzów: 2300

W tym sezonie nie obowiązuje już przepis nakazujący przebywanie na parkiecie przynajmniej dwóch polskich zawodników. Dlatego w wyjściowej piątce Startu, rozpoczynającej inauguracyjny mecz ze Stelmetem znaleźli się czterej obcokrajowcy, a jedynym Polakiem w tym towarzystwie był Kacper Borowski.

Pierwsze punkty dla lubelskiej drużyny w nowym sezonie próbował zdobyć Jimmie Taylor, ale udało się to dopiero po kilkudziesięciu sekundach Bryntonowi Lemarowi. Początek spotkania był wyrównany z lekkim wskazaniem na gości, którzy co chwila wychodzili na prowadzenie. Ich przewaga jednak ani razu nie była większa niż trzy punkty.

W 6. minucie, następny nowy gracz w Starcie, Martins Laksa celnie przymierzył zza linii 6,75 m i gospodarze wyszli na plus dwa. Chociaż natychmiast trójką odpowiedział Jarosław Zyskowski, to w kolejnej akcji tym samym popisał się Lemar, który w całym meczu trafiał ze skutecznością 60 procent.

Koniec pierwszej kwarty należał zdecydowanie do lubelskiej drużyny, a dobrą grę w premierowych 10 minutach uwieńczył rzut równo z końcową syreną Tweety Cartera.

Rozgrywający Startu drugą część rozpoczął z kolei od „trójki” i gospodarze wyszli na prowadzenie różnicą 10 punktów (34:24). Niestety, 12 kolejnych punktów zdobyli goście i po trafieniu Zyskowskiego był remis 34:34.

Czas wzięty przez trenera Davida Dedka pozwolił uspokoić i uporządkować grę, a kolejny celny rzut równo z syreną kończącą kwartę (tym razem w wykonaniu Mateusza Dziemby) pozwolił Startowi udać się na przerwę z zaliczką pięciu punktów (46:41).

Gorszy okres na początku tej części meczu i przegrana w tej kwarcie walka pod atakowaną tablicą, to był właściwie jedyny minus, który można wytknąć lubelskiej ekipie.

Po przerwie lepiej w mecz weszli goście, którzy doprowadzili do remisu 51:51, a po chwili odzyskali prowadzenie. Ich radość nie trwała jednak długo i chociaż Stelmet wygrał również tę kwartę, to wciąż minimalnie lepsi byli „czerwono-czarni” (68:66).

Losy meczu ważyły się niemal do ostatnich sekund, ale świetny fragment gry w ataku Dziemby i doskonała postawa w obronie, zmuszająca rywali do błędów, zaowocowała pierwszym i jakże cennym zwycięstwem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Świetny mecz koszykarzy Startu Lublin na początek nowego sezonu. W hali Globus ograli Stelmet Zielona Góra (ZDJĘCIA) - Kurier Lubelski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24