Pogoń Baltica Szczecin - MKS Selgros Lublin 29:17 (14:9)
Pogoń: Płaczek, Wierzbicka - Zawistowska 6, Zimny 6, Bancilon 4, Kochaniak 4, Królikowska 2, Koprowska 2, Szczecina 2, Cebula 2, Jaszczuk 1, Sabała, Noga, Głowińska, Costa.
MKS: Dżukewa, Gawlik - Gęga 6, Repelewska 4, Quintino 2, Mihdaliowa 1, Kocela 1, Skrzyniarz 1, Charzyńska 1, Szarawaga 1, Bijan, Rola, Drabik.
To było perfekcyjnie rozegrane spotkanie przez zespół trenera Adriana Struzika. Po sobotniej porażce w pierwszym meczu można było mieć wątpliwości, czy szczeciński zespół udźwignie trudny grania dzień po dniu. Nie tylko udźwignął, ale narzucił też swoje warunki i rozgromił aktualne mistrzynie Polski!
Kolejny świetny mecz w bramce rozegrała Adrianna Płaczek. Dzięki jej interwencjom lublinianki przez pierwsze 18 minut zdobyły tylko cztery bramki. Zaledwie 17 trafień gości w całym spotkaniu to rewelacyjny wynik całej naszej defensywy.
Jeszcze do przerwy zespół z Lublina mógł liczyć na powtórkę z sobotniego spotkania, gdy odrobił cztery bramki straty i wygrał. Tym razem jednak trener Pogoni bardziej rotował składem. Bardzo dobrze na środku rozegrania piłki rozprowadzała i trafiała do bramki Karolina Kochaniak. Wybrano ją najlepszą zawodniczką niedzielnego spotkania.
Jedyną złą wiadomością dla kibiców Pogoni jest kontuzja Moniki Bancilon. Brazylijka skręciła kostkę i nie wiadomo jeszcze, czy będzie gotowa do gry w kolejnych starciach o złoty medal.
A te już w następny weekend w Lublinie.
Zobacz również: Pogoń Baltica - MKS Selgros Lublin 22:25. Pierwszy skalp dla mistrzyń
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?