Korona Kielce – Cracovia 5:3 (1:2)
Bramki: Daniel Szelągowski 4, Dawid Lisowski 61 i 86 z karnego, Łukasz Bujak 81, Artur Piróg 90 – Michał Rakoczy 12, Patryk Zaucha 39 i 72.
Korona: Sokół – Gawlik, Bartosiak, Bujak, Kordas (75. Petrović) – Długosz (86. Piróg), Prętnik, P. Lisowski, Sowiński, Szelągowski (46. D. Lisowski) – Górski (65. Rogoziński).
Korona wygrała już drugi mecz na wiosnę i utrzymała punktową przewagę nad pozostałymi zespołami. Ale w czwartek musiała się sporo napracować, by wywalczyć trzy punkty, gdyż Cracovia dwukrotnie wychodziła na prowadzenie. Drużyna Marka Mierzwy odrobiła jednak straty z nawiązką.
- Pokazaliśmy dzisiaj charakter. Chcieliśmy wygrać i to było widać na boisku – mówił trener Mierzwa.
Mecz zaczął się bardzo dobrze dla Korony, gdyż już w 4 minucie gospodarze objęli prowadzenie, gdy rozgrywający dobry mecz Wiktor Długosz bardzo dobrym podaniem obsłużył Daniela Szelągowskiego, a ten wyszedł sam na sam z bramkarzem Cracovii i pokonała go.
Potem jednak zaczęły się schody, bo w 12 minucie goście wyrównali po bardzo ładnym uderzeniu z rzutu wolnego Michała Rakoczego w samo okienko, a w 39 minucie wyszli na prowadzenie po bardzo dobrej kontrze.
Po przerwie lekko kontuzjowanego Szelągowskiego na boisku zastąpił Dawid Lisowski i był jednym z bohaterów spotkania. W 59 minucie z boku pola karnego faulowany był Długosz, sędzia odgwizdał rzut wolny, a na pięknego gola (uderzenie lewą nogą w samo okienko) zamienił go właśnie Dawid Lisowski.
W 70 minucie Korona miała wyborną okazję na wyjście na prowadzenie po tym jak w polu karnym sfaulowany był Długosz i sędzia wskazał na 11 metr. Bartosz Gawlik nie wykorzystał jednak rzutu karnego (bramkarz Pasów obronił), a dwie minuty potem z bramki cieszyli się goście, wykorzystując niezdecydowanie w obronie kielczan.
Ale Korona znów się podniosła. Najpierw do bramki trafił Łukasz Bujak, potem rzut karny wykorzystał Piotrek Lisowski, a wynik już w doliczonym czasie wykorzystał Artur Piróg.
Korona wygrała z Cracovią w takim samym stosunku jak pod Wawelem jesienią i po 18 kolejkach wciąż jest liderem rozgrywek, z 14 zwycięstwami na koncie! Nad drugim w tabeli Śląskiem Wrocław ma aż dziesięć punktów przewagi.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
NAJWIĘCEJ INFORMACJI O KORONIE KIELCE NA:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?