Straciliśmy bramkę w głupi sposób. To był mój błąd, nie porozumiałem się z Radkiem Majeckim. W ostatnim momencie usłyszałem jego głos, ale nie mogłem już zmienić decyzji, byłem na wślizgu i niefortunnie skierowałem piłkę do własnej siatki. Nie mogę teraz zapaść się pod ziemię. Muszę to przyjąć na klatę. Widocznie to musiało mi się przytrafić. Trzeba z tym żyć, podnieść głowę i walczyć - przyznał po środowym meczu z Jagiellonią Mateusz Wieteska.
22-letni obrońca wziął na siebie winę za porażkę, ale koledzy z formacji ofensywnych nie zrobili wiele by odwrócić losy meczu. Pomysłem Legii na sforsowanie defensywy gospodarzy były głównie dośrodkowania w pole karne (rzadko docierające do adresata) i strzały z dystansu (zwykle niecelne lub zablokowane).
Trener Aleksandar Vuković po ostatnim remisie z Pogonią (1:1) i utracie pozycji lidera wiedział, że jego zespół ma nóż na gardle. Mimo tego na „dziewiątce” wystawił Kaspra Hamalainena, który w ostatnich latach najczęściej grywał jako ofensywny pomocnik, do tego w tym sezonie strzelił dwa gole. Na ławce zostali m.in. aktualny jeszcze król strzelców ekstraklasy i najskuteczniejszy zawodnik Legii w bieżących rozgrywkach (15 bramek) Carlitos oraz Jarosław Niezgoda. W Warszawie został z kolei Iuri Medeiros, który choć umiejętności ma ogromne, po odejściu Ricardo Sa Pinto najwidoczniej przestał mieć ochotę na ich pokazywanie.
Poza Dominikiem Nagy’em (w 47. minucie) legioniści nie potrafili stworzyć sobie stuprocentowej okazji pod bramką Grzegorza Sandomierskiego. Z kolei Majecki musiał się wykazać, by uchronić zespół przed stratą kolejnej bramki. W końcówce pomóc odrabiać straty miał wprowadzony z ławki 35-letni Miroslav Radović. Bezskutecznie, Legia nie potrafiła strzelić gola i w Białymstoku przegrała. Wynik kibiców z Łazienkowskiej boli tym bardziej, że Piast tylko zremisował w Szczecinie (0:0). Trener Portowców Kosta Runjaić po remisie w Warszawie obiecał, że zagra z liderem na poważnie i postara się utrzymać emocje w wyścigu o tytuł. Niemiec słowa dotrzymał, a legioniści mogą tylko pluć sobie w brodę, że nie wykorzystali takiego prezentu od losu.
CZYTAJ TEŻ:>> DOMINIK NAGY: WCALE NIE JESTEM AROGANTEM. ZYSKUJĘ PRZY BLIŻSZYM POZNANIU [WYWIAD] <<
Stołeczna drużyna do zdobycia tytułu potrzebuje teraz niemalże cudu. W ostatniej kolejce piłkarze Vukovicia muszą pokonać Zagłębie Lubin i liczyć na to, że Piast nie zdobędzie trzech punktów z Lechem.
- Zabrakło nam szczęścia, straciliśmy bardzo pechową bramkę. W pierwszej połowie Jagiellonia nie miała przewagi. Teoretycznie mamy jeszcze szanse na mistrzostwo Polski. Lech jest drużyną wystarczająco silną, by co najmniej zremisować z Piastem. My jednak też musimy wygrać. W naszej lidze pewne rzeczy wyglądają inaczej niż jeszcze kilka lat temu. Wierzę, że każdy zagra w ostatniej kolejce to, na co go stać - podkreśla serbski trener Legii.
O walkę do końca zaapelował do piłkarzy Kolejorza Dariusz Mioduski. - Mam nadzieję, że Lech pokaże trochę swojego charakteru i nie odpuści. To byłby zły sygnał dla polskiej piłki - podkreślił właściciel i prezes klubu. Z kolei w mediach społecznościowych nie brakuje wpisów fanów Lecha żądających tego, by ich piłkarze w Gliwicach się nie wysilali. Jak zachowają się piłkarze Dariusza Żurawia, zobaczymy dopiero w niedzielę.
ZOBACZ TEŻ:>> TAMARA VESOVIĆ - GORĄCA ŻONA PIŁKARZA LEGII I REPREZENTACJI CZARNOGÓRY [ZDJĘCIA] <<
- Wszystko może się jeszcze zdarzyć. Ale jeśli nie zdobędziemy mistrzostwa, to nie dlatego, że przegraliśmy z Jagiellonią. Mieliśmy wiele okazji na to, by wcześniej odskoczyć rywalom. Możemy być źli tylko na siebie - przyznaje Wieteska, który z Zagłębiem nie zagra z powodu pauzy za kartki.
Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze
Lotto Ekstraklasa - 37. kolejka:
Sobota, 15.30: Wisła K. - Miedź (Canal+), Śląsk - Arka (Eurosport 1), Korona - Górnik (Canal+ Family), Wisła P. - Zagłębie S. (nSport+). Multiliga na antenie Canal+ Sport;
Niedziela, 18.00: Lechia - Jagiellonia (nSport+), Legia - Zagłębie L. (Canal+), Piast - Lech (Canal+ Sport 2, TVP 2, TVP Sport), Cracovia - Pogoń (Eurosport 1). Multiliga w Canal+ Sport.
Mateusz Wieteska po porażce z Jagiellonią: Muszę przyjąć to na klatę
LEGIA WARSZAWA ZAGŁĘBIE LUBIN ONLINE STREAM NA ŻYWO TRANSMISJA TV GDZIE OGLĄDAĆ MULTILIGA MISTRZ POLSKI 2019
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?