Gdy się dowiedzieliście, że przyjdzie Wam się zmierzyć z Legią w PP to strach obleciał?
Szymon Kapelusz: Nie. To raczej była euforia, że przyjdzie nam się zmierzyć z tak utytułowanym zespołem i jedynym reprezentantem Polski w europejskich rozgrywkach. Tak naprawdę to mało już było klubów w losowaniu, z którymi bylibyśmy faworytem, więc jak już trafić na kogoś lepszego to najlepiej z tego topu.
Jeden Świt już zaskoczył. Drużyna z Nowego Dworu Mazowieckiego wyeliminowała Lechię Gdańsk. Więc czemu nie Wy?
Faktycznie jest dużo podobieństw, bo my też jesteśmy Świt, też gramy w III lidze i też zagramy z przeciwnikiem na „L”. Mam nadzieję, że to będzie reguła: zaskoczymy wszystkich i sprawimy niespodziankę.
W szatni dużo rozmawialiście o Legii?
Do poniedziałku to nie poruszaliśmy tego tematu, ale teraz już ciśnienie rośnie. Czuć atmosferę tego wydarzenia, bo już boisko wygląda zdecydowanie lepiej, ale i dużo osób jest zainteresowanych meczem. To nie tylko my-piłkarze, ale też całe szczecińskie środowisko.
Legia zmieniła trenera, więc dla Was to utrudnienie.
Trudno teraz o sensowną analizę, ale i tak musimy się skupić na swojej grze. Legia - bez względu na skład - będzie faworytem, a my musimy zagrać najlepiej jak potrafimy.
Świt będzie mocno zabezpieczał swoją bramkę?
Nie chcę zdradzać pomysłów taktycznych, ale przecież wszyscy wiedzą, że Legia gra o kilka klas wyżej i przez większość meczu będzie przy piłce. Tanio skóry nie sprzedamy, będziemy chcieli się odgryzać, pewnie z kontr.
Karne ćwiczyliście?
Nie, ale mieliśmy przetarcie w 1/32 PP w Dębicy. Mamy więc handicap nad Legią, więc nie mamy nic przeciwko, by skończyło się tak samo.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?