Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szymon Szydełko: Brawa należą się obu zespołom

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
KARINA TROJOK / DZIENNIK ZACHODNI / POLSKA PRESS
Trener Stali Stalowa Wola był nieco rozgoryczony po przegranym meczu jego drużyny z GKS-em Katowice, ale za pewne aspekty gry chciał wyróżnić obie drużyny.

Stal w środę zagrała pierwszy mecz z GKS-em Katowice. Był to pojedynek w ramach 1/16 finału Pucharu Polski i po rzutach karnych wygrali go stalowowolanie.

- Ogromne brawa należą się obu zespołom za to, że po 120 minutach meczu pucharowego w środę potrafili rozegrać bardzo dobry, szybki mecz, który mógł się podobać licznie zgromadzonym kibicom. To było dobre piłkarskie święto - powiedział Szymon Szydełko.

Trener Stalówki nie był jednak w pełni zadowolony z tego, co zaprezentowali jego piłkarze.

- Ja czuję niedosyt, nie dlatego, że chcę ujmować jakości przeciwnikowi, który zagrał bardzo dobrze, który dłużej utrzymywał się przy piłce i chciał nas dominować. Czuję niedosyt dlatego, że oddawaliśmy za mało strzałów w światło bramki, a jeśli nie daje się szans bramkarzowi rywali do tego, by popełnił błąd na śliskiej murawie, to trudno liczyć na wywiezienie kompletu punktów z tak trudnego terenu - dodał.

Kilka aspektów gry jego drużyny zasługiwało jednak na pochwałę.

- W wielu momentach meczów prezentowaliśmy się bardzo dobrze na boisku, ale zabrakło nam na pewno czegoś. Przed meczem urazu doznał Łukasz Zjawiński, a z uwagi na to, że jest to młodzieżowiec, to musieliśmy dokonać dwóch zmian w składzie względem jedenastki, którą awizowałem przed meczem - powiedział również Szymon Szydełko.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Szymon Szydełko: Brawa należą się obu zespołom - Echo Dnia Podkarpackie

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24