Piotr zieliński napoli

W sobotę (6 lutego) SSC Napoli przegrało z FC Genoa 1:2 w 21. kolejce Serie A. Piotr Zieliński pierwszy raz w karierze był w tym meczu kapitanem drużyny z Neapolu. Pomocnik był jednak jednym z najgorszych graczy na boisku i został zmieniony w 54. minucie spotkania. Włoski naukowiec i polityk Guido Trombetti skrytykował reprezentanta Polski w felietonie na łamach dziennika „La Reppublica”.

Piotr Zieliński miał pozytywny wynik badań na COVID-19 - poinformował klub Polaka, SSC Napoli.

Serie A. Polacy nie przestają podbijać włoskich boisk. W niedzielę gola strzelił nie tylko Krzysztof Piątek, ale również Piotr Zieliński. Pomocnik Napoli popisał się fenomenalnym strzałem z dystansu i nie dał bramkarzowi rywali najmniejszych szans.

Piotr Zieliński bardzo długo był nadzieją Napoli. Obie strony zaczęły wątpić. Carlo Ancelotti schował go ostatnio w głębokiej rezerwie, a Polak myśli o transferze. Następnym przystankiem Tottenham?

Piotr Zieliński gra coraz mniej u nowego trenera Napoli Carlo Ancelottiego. Reprezentant Polski wciąż nie może dojść do porozumienia z klubem w sprawie nowego kontraktu. Pomocnik uważa, że szefowie Napoli chcą wpisać w umowie zbyt wysoką kwotę odstępnego.

WYWIADówka Staszewskiego. Mam wszystko, aby zostać czołową postacią Napoli. To kwestia czasu - mówi Piotr Zieliński, pomocnik reprezentacji Polski. - Mundial w Rosji to jest top, bal dla najlepszych. Marzę, by tam zagrać - dodaje.

Piotr Zieliński zachwyca formą. Pomocnik w obecnym sezonie strzelił 6 goli i zanotował 6 asyst w Serie A. Niestety jego dobra gra w klubie nie przekłada się na występy w reprezentacji Polski. Zdaniem dziennikarzy i kibiców 26-latek zawiódł w meczach eliminacji mistrzostw świata z Węgrami, Andorą i Anglią.

Piotr Zieliński zachwyca formą w Napoli. Pomocnik w obecnym sezonie strzelił 6 goli i zanotował 6 asyst w Serie A. Niestety jego dobra gra w klubie nie przekłada się na występy w reprezentacji Polski. Zdaniem dziennikarzy i kibiców 26-latek zawiódł w meczach eliminacji mistrzostw świata z Węgrami, Andorą i Anglią.

FIFA zaktualizowała ranking po marcowych meczach. Reprezentacja Polski w najnowszym notowaniu zajmuje 21. miejsce. To spadek o dwie lokaty w porównaniu do zeszłego roku.

UEFA oczekuje w środę zapewnienia od 12 miast gospodarzy mistrzostw Europy, że będą w stanie zorganizować mecze turnieju z udziałem kibiców. Takiej gwarancji nie daje Dublin, który ma się wycofać. W stolicy Irlandii ma grać i stacjonować reprezentacja Polski.

Według informacji brytyjskich mediów Dublin zostanie skreślony z listy miast-gospodarzy Euro 2020. Władze irlandzkiej stolicy nie zgadzają się na wpuszczenie kibiców na trybuny w dobie pandemii koronawirusa. A to był jeden z warunków, które przed gospodarzami turnieju postawiła UEFA. - Termin potwierdzenia gotowości przez 12 europejskich miast upływa 7 kwietnia - podaje „The Sun”.

- To co widzieliśmy w trzech pierwszych meczach reprezentacji Polski w eliminacjach mistrzostw świata nikogo nie usatysfakcjonowało, myślę, że także Paulo Sousy - uważa Jerzy Engel, były selekcjoner Biało-Czerwonych, z którymi w 2002 r., po 16 latach nieobecności, awansował na mundial w Korei i Japonii.

Kamil Jóźwiak był jednym z największych bohaterów marcowego zgrupowania reprezentacji Polski. Jego zmiany w meczach z Węgrami i Anglią znacząco wpłynęły na losy tych spotkań i odmianę w nich gry kadry pod wodzą Paulo Sousy. Z wychowankiem Lecha Poznań porozmawialiśmy o jego wrażeniach i odczuciach po pierwszym zgrupowaniu naszej reprezentacji w 2021. Zapytaliśmy także o jego obecny klub - Derby County, pracę z Waynem Rooneyem i jego spojrzenie na obecną sytuację w Kolejorzu.

Mecze Polski z Anglią zawsze wywoływały wielkie emocje wśród kibiców i nie inaczej było tym razem, choć internauci nie mieli złudzeń, jak to się skończy. W środę na Wembley zagraliśmy bez Roberta Lewandowskiego i doznaliśmy porażki 1:2, ale fanów martwił także fakt, że zabrakło kultowego duetu komentatorów Mateusz Borek - Tomasz Hajto. Niektórzy pocieszali się - nic nie szkodzi, bo był legendarny Dariusz Ciszewski, pardon, Szpakowski! Obejrzyjcie memy w GALERII. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Piłkarski weekend zapowiada się pasjonująco. W Anglii na kibiców czekają dwa hity z udziałem gigantów Premier League, a we Francji Paris Saint-Germain zainauguruje ciężki tydzień. Ciekawie będzie też w Hiszpanii i na boiskach Serie A.

Robert Lewandowski doznał kontuzji podczas spotkania z Andorą i nie pojechał z reprezentacją Polski na mecz z Anglią. Napastnik Bayernu już w poniedziałek wrócił do Monachium, gdzie przeszedł szczegółowe badania. Klub ogłosił, że 32-latek ma naciągnięte więzadło w prawym kolanie i nie będzie mógł grać przez 4 tygodnie. Czy tak rzeczywiście się stanie?

Londyn, Wielka Brytania. Piłkarska reprezentacja Polski przegrała w Londynie z Anglią 1:2 w swoim trzecim meczu eliminacji mistrzostw świata 2022. Biało-czerwoni długo utrzymywali remis 1:1, ale w końcówce spotkania stracili gola po stałym fragmencie gry. Podczas pomeczowej konferencji prasowej selekcjoner „Synów Albionu”, Gareth Southgate, docenił klasę polskiego zespołu.

Chwilę po rozpoczęciu meczu z Anglią (1:2) Grzegorz Krychowiak zgubił gdzieś swoją gumkę do włosów. Przez kilka minut biegał z tego powodu w rozpuszczonych włosach, przypominając gwiazdę rocka, sławnych aktorów, a może nawet samego Jezusa. Internauci nie przepuścili takiej okazji. Zanim więc "Krycha" odnalazł zgubę i spiął włosy, do sieci trafiło mnóstwo memów. Zobaczcie te najlepsze.

Polska nieznacznie przegrała z Anglią na Wembley (1:2). Telewizyjne powtórki z meczu potwierdziły jednak, że przy stanie 0:1 naszej reprezentacji należał się rzut karny. - Na tym poziomie potrzebujemy VAR. Daje nam to większe zaufanie do wydarzeń na boisku - tłumaczy Paulo Sousa. Portugalczyk o wideoweryfikacji mówił również po remisie z Węgrami (3:3).

Paulo Sousa nie był do końca zadowolony z występu swoich podopiecznych na Wembley. Reprezentacja Polski przegrała tylko 1:2 i była bliska dowiezienia remisu, ale jej gra pozostawiała wiele do życzenia. Dla portugalskiego selekcjonera był to jednak okres ciężkiej pracy, który ma być spożytkowany w trakcie następnych meczów. – To nowy etap z nowymi pomysłami i zawodnicy muszą je lepiej zrozumieć. Dla nas to dobra forma budowania przyszłości - mówił po meczu z Anglią, podsumowując kończącie się właśnie zgrupowanie.

- Byliśmy zbyt bojaźliwy i za mało agresywni, co przekładało się na nasze problemy - ocenił po meczu Anglia - Polska obrońca Jan Bednarek.

Cudu na Wembley nie było, była za to reprezentacja Polski o dwóch twarzach. Najpierw obejrzeliśmy polski zespół, który przez pierwsze 45 minut nie zdołał oddać strzału i był bardzo pasywny. Po zmianie stron doszło już do małego przebudzenia i nasi piłkarze potrafili przycisnąć rywali. Poskutkowało to bramką na 1:1. W końcówce nieco zaspaliśmy przy stałym fragmencie gry i mecz zakończył się wynikiem 2:1. Zobaczcie skrót meczu Anglia - Polska!