Ostatnie dni dla poznańskich piłkarzy nie są zbyt pomyślne. Wiele wskazywało na to, że sezon, który rozpoczął się od wygranej z Karabachem, będzie kontynuacją tego, co oglądaliśmy jeszcze kilka tygodni wcześniej. Niestety. Najpierw doszło do przegranej w Superpucharze Polski z Rakowem Częstochowa. Była ona jednak wliczona w koszty, gdyż na ten mecz wyszedł półrezerwowy skład. Następny był blamaż 1:5 w Baku w eliminacjach do Ligi Mistrzów. I gdy w ubiegłą sobotę miało przyjść wielkie odrodzenie, nastąpił niespodziewany obrót zdarzeń, w którym Lech uległ teoretycznie jednemu z najsłabszych zespołów w lidze - Stali Mielec 0:2.
Najgorsza seria Lecha Poznań od 4 lat
Tak źle w Kolejorzu nie było już od... 2018 roku. Wówczas na przełomie października i listopada lechici także zanotowali trzy porażki z rzędu. Przegrali wtedy w lidze z Pogonią (0:3) oraz Lechią (0:1), a w międzyczasie ulegli w 2. rundzie Pucharu Polski z Rakowem (0:1). Po porażce z gdańszczanami pracę stracił Ivan Djurdjević, który przejął posadę po Nenadzie Bjelicy. Piotr Rutkowski przy zatrudnieniu Serba w maju powiedział:
- Wiemy, że jest gotowy. Chcemy w Lechu jego silnego charakteru, nieustępliwości, waleczności i twardej ręki. Tego nam w tym roku zabrakło
Jeszcze w tym samym sezonie "Djuka" zaliczył serię 6 meczów bez wygranej (5 porażek i 1 remis). Postanowiono pożegnać się z byłym zawodnikiem Lecha i zatrudnić Adama Nawałkę. Ten również swojego okresu w Poznaniu nie zaliczy do udanych. Niebiesko-biali zajęli 8. miejsce w tabeli i był to najgorszy sezon w stolicy Wielkopolski od 2005 roku. Choć wtedy Lech zdołał wsadzić do "gabloty" trofeum za Superpuchar.
Później też zdarzały się wpadki
Od tego czasu Kolejorzowi również zdarzały się niechlubne serie bez zwycięstwa. Ostatni taki ciąg miał miejsce nieco ponad rok temu. Lech nie potrafili wygrać przez pięć meczów, notując 3 porażki. Wówczas pożegnano się z innym trenerem, Dariuszem Żurawiem, a ekipę przejął Maciej Skorża, który po roku pracy zdobył upragnione mistrzostwo. Żuraw, podobnie jak Djurdjević, w jednym sezonie zanotował także serię 6 meczów bez zwycięstwa. Było to na przełomie 2020 oraz 2021 roku.
Wygrana w zbliżającym się spotkaniu z Dinamo Batumi nie będzie taka prosta. Jednak jeśli w Poznaniu nie chcą zacząć rozmawiać o kryzysie, przełamanie się z Gruzinami w meczu u siebie jest obowiązkiem. Później kolejna taka okazja będzie w Batumi (mecz ligowy z Miedzią w najbliższy weekend został przełożony). Jednak zadanie to nie będzie takie proste. Gruzini są u siebie praktycznie nie do pokonania. W ostatnim pojedynku na stadionie Batumi Stadium
Holender ostatnio też miewał kryzysy
Pytanie brzmi także, jak z taką sytuacją poradzi sobie szkoleniowiec Lecha, John van den Brom? Holender w swojej karierze notował już takie niechlubne serie. Było to nawet całkiem niedawno. Podczas gdy był trenerem arabskiego Al-Taawon, jego zespół przegrał trzy razy z rzędu, tracąc w każdym meczu trzy bramki. W sezonie 21/22 w Genk zanotował natomiast aż pięć porażek z rzędu. Wówczas zarząd postanowił dać mu szanse, a ją wykorzystał, wygrywając kolejne dwa spotkania. Niestety, potem przyszła seria 7 meczów bez wygranej, a Holender skończył jako bezrobotny.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?