Tauron Liga: Grupa Azoty Chemik Police - ŁKS Łódź 3:0. Dobry sygnał mistrza [ZDJĘCIA]

Zdaje się, że policzanki w końcu złapały lepszą formę i od razu przekłada się to na ich sytuację w tabeli, ale i atmosferę wokół klubu.

- Duże zespoły to zespoły, które potrafią wyjść z trudnych sytuacji i grają duże mecze lepiej niż inne – skomentował wtorkową wygraną z Developresem Rzeszów trener Chemika Ferhat Akbas. - Czas na piwo – dodał szkoleniowiec, który oczywiście na Twitterze podziękował swoim zawodniczkom i współpracownikom.

Tego piwa nie mogło być jednak zbyt wiele, bo po krótkim odpoczynku i okresie treningów już w sobotę do Polic przyjechał ŁKS Łódź, czyli kolejny przeciwnik z ligowego topu. A podopieczne Akbasa zagrały jeszcze lepiej i rozbiły przeciwnika 3:0.

- Jestem po prostu dumny z moich zawodniczek i współpracowników. Z tak bardzo mocnym przeciwnikiem notujemy bardzo okazałe zwycięstwo. Stawiamy wielki krok do przodu, ale pamiętamy, że przed nami kolejne trudne wyzwania – napisał Akbas.

Chemik nie dopuścił w sobotę do nerwówki w żadnym z trzech setów. W poprzednich meczach policzanki notowały nieudane starty, ale tym razem kontrolowały grę i emocje. Odskoczyły w środkowej strefie seta (16:12) i choć dały się dojść na 22:20, to jednak wielkiej dramaturgii nie było, bo przewaga była pilnowana, a przy drugim setbolu partię zakończyła Iga Wasilewska.

Drugi set bardzo podobny w przebiegu. Chemik obejmował prowadzenie, ŁKS gonił, mistrz znów odskakiwał, a łodzianki odrabiały straty. Ale to nasz zespół był pewniejszy i po ataku Jovany Brakocević-Canzian wygrał drugiego seta.

Trzeci set najmniej zacięty, bo Chemik był zdecydowanie lepszy na zagrywce, a punkty dokładał także blokiem. Łodzianki nie miały pomysłu na wybicie przeciwniczek z uderzenia, a Chemik szybciutko zakończył odsłonę.

Dzięki wygranej Chemik awansował na 5. miejsce w tabeli, ale ważniejsze jest to, że ma realne szanse, by walczyć o 2. miejsce w tabeli przed play-offami. Pozycja liderek należy się Developresowi, który w dobrym stylu otrząsnął się po porażce w Policach i wygrał gładko z Radomką Radom. Rzeszowianki maja wyraźną przewagę nad konkurencją, więc raczej z 1. pozycji (a więc atutem parkietu) przystąpią do play-offów. 2. pozycja (uprzywilejowana w półfinale) jest w zasięgu kilku ekip, w tym policzanek.

Grupa Azoty Chemik Police – ŁKS Łódź 3:0
Sety: 25:22, 25:22, 25:20.
Chemik: Kowalewska, Grajber, Strantzali, Kąkolewska, Wasilewska, Brakocević-Canzian oraz Maj-Erwardt (libero) - Łukasik, Mędrzyk, Bałdyga.