Tenis. Pekao Szczecin Open. Po singlistach odpadli nasi debliści. Warunki nie rozpieszczały...

Piotr Rutkowski
Piotr Rutkowski
Karol Drzewiecki (serwuje) i Szymon Walków (przy siatce)
Karol Drzewiecki (serwuje) i Szymon Walków (przy siatce) Materiały prasowe Pekao Szczecin Open
Dwie polskie pary rywalizowały w czwartek o półfinał Pekao Szczecin Open. Ostatecznie opady deszczu zamieszały w planie gier, ale wszystkie mecze udało się dograć. Niestety w piątek na kortach nie zobaczymy już polskich tenisistów.

Arcytrudne zadanie mieli Maks Kaśnikowski i Yann Wójcik. Polscy tenisiści w środę nawet nie musieli wychodzić na kort, bowiem na kilkadziesiąt minut przed rozpoczęciem spotkania okazało się, że Roberto Carballes Baena i Andrea Pellegrino poddali tę potyczkę walkowerem.

W ćwierćfinale trafili na najwyżej rozstawionych w turnieju, Luisa Davida Martineza oraz Cristiana Rodrigueza. W pierwszej odsłonie prowadzili nawet z przełamaniem, by ostatecznie przegrać seta do czterech. W drugiej partii większej historii nie było. Duet wenezuelsko-kolumbijski stracił już tylko gema.

Spotkanie Karola Drzewieckiego i Szymona Walkówa miało być meczem dnia na korcie centralnym. Przez warunki atmosferyczne przeniesiono je na boczny kort. To nie zniechęciło kibiców do wypełnienia małych trybun i ostatecznie starcie z Dustinem Brownem i Andreą Vavassorim miało sporą widownię.

Warunki nie były łatwe. – Było bardzo wolno, ciężko było cokolwiek robić na serwisie. Było dużo grania na mokrej mączce. Publiczności się to podobało, ale nam łatwo nie było. Trzeba było zacisnąć zęby i dać z siebie wszystko – mówił po meczu Drzewiecki.

- Mecz bardzo dobry, dużo emocji, fajnie się grało przy własnej publiczności. Nie wykorzystaliśmy breaka w I ani II secie. Wzloty i upadki. Raz graliśmy lepiej, raz gorzej. W tie-breaku uciekły nam dwie piłki. Taki jest sport, taki jest debel, patrzymy do przodu – podsumował polski tenisista.

Singliści odpadli wcześniej

W I rundzie gry pojedynczej Pekao Szczecin Open odpadli Jerzy Janowicz i Maks Kaśnikowski. Obaj w naszym turnieju występowali z dzikimi kartami. Łodzianin przegrał z Janem Choinskim 3:6, 4:6, natomiast 19-letni Kaśnikowski uległ Flavio Coboli 6:3, 3:6, 2:6. Do 1/8 finał dotarł Daniel Michalski, ale na tym zakończył swój występ, przegrywając z Roberto Carballesem Baeną 1:6, 2:6.

Sponsorami tytularnymi Pekao Szczecin Open są Bank Pekao S.A. oraz Miasto Szczecin. Turniej należy do cyklu LOTOS PZT Polish Tour – Narodowy Puchar Polski.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24