Tenisiści stołowi z Korei Północnej zrobili sobie selfie na olimpijskim podium. Reżim chce ich dopaść

Damian Świderski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Tenisiści stołowi z Korei Północnej Ri Jong-sik i Kim Kum-yong zdobyli srebrny medal igrzysk olimpijskich w grze mieszanej podczas niedawno zakończonych igrzysk olimpijskich w Paryżu. W wielkim finale konkurencji ulegli rywalom z Korei Południowej. Nie sam fakt przegranej, ale to, co stało się na podium olimpijskim, według portalu „The Korean Times”, rozwścieczyło reżim Kim Dzong Una.

Spis treści

Selfie i uśmiechy na olimpijskim podium. Reżim chce ich dopaść

Ri Jong-sik i Kim Kum-yong rozegrali kapitalny turniej mieszany podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Tenisiści z Korei Północnej dotarli do wielkiego finału, gdzie przegrali dopiero z rywalami Korei Południowej. „The Korean Times” poinformował, że północnokoreański reżim wściekł się na Ri Jong-sik i Kim Kum-yong, za to, że podczas wręczenia medali, zawodnicy z obu Korei byli dla siebie życzliwi, ściskali się, a nawet uśmiechali do siebie, robiąc olimpijskie selfie ze zdobytymi krążkami. Portal donosi, że Ri Jong-sik i Kim Kum-yong po powrocie do kraju, rządzonego od kilkudziesięciu lat, przez apodyktyczną rodzinę Kim.

"Ocena ideologiczna" ma sprawdzić, czy tenisiści są dalej wierni reżimowi

Srebrni medaliści powrócili do kraju 15 sierpnia i od tej pory, są oceniani przez rząd, na podstawie „ocenie ideologicznej". Wspomniane uśmiechy na podium oraz wspólne selfie, z reprezentantami kraju, który reżim w Pjongjangu uznaje za najgorszego wroga, widocznie przelał czarę goryczy. Ocena Ideologiczna to standardowa procedura w Korei Północnej. Polega na tym, że po jakimkolwiek występie obywatela Korei Północnej na scenie międzynarodowej, to reżim ocenia, czy przypadkiem nie wyszedł spod komunistycznego bata, podczas pobytu za granicą. Ocena ta rozpoczyna się zaraz po tym, gdy sportowcy postawią stopę w kraju.

Proces oceny ideologicznej, według doniesień, składa się z trzech etapów. Sportowcy, są przesłuchiwani przez: Komitet Centralny Partii Korei Północnej, potem następnie przez ministerstwo kultury fizycznej i sportu, a na końcu przez pozostałych reprezentantów. Koreańczycy z Północy dostali jasny przekaz, przed startem igrzysk w Paryżu.

Reżim kazał sportowcom nie rozmawiać z nikim w czasie igrzysk

Reżim nakazał im, aby ci nie wchodzili w interakcje z żadnymi, a zwłaszcza południowokoreańskimi lub sportowcami. Każde potwierdzone naruszenie tej dyrektywy miało skutkować karą polityczną lub administracyjną. Tenisistów stołowych, może uratować teraz samokrytyka i kajanie się. Wszystko zaczęło się od uścisku i wspólnego selfie.

Źródło: New Korean Times

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24