To było pewne: Cracovia stała się obiektem kpin [ZDJĘCIA]

Jacek Żukowski
To Szkendija była tak mocna, czy „Pasy” tak słabe? O piłkę walczą Piotr Polczak (z prawej) i Egzon Bejtulaj
To Szkendija była tak mocna, czy „Pasy” tak słabe? O piłkę walczą Piotr Polczak (z prawej) i Egzon Bejtulaj fot. Andrzej Banaś
Piłka nożna. - To dla nas bolesna lekcja, ale zawodnikom nie mam nic do zarzucenia - mówił po odpadnięciu z Ligi Europy trener Jacek Zieliński. Jego drużyny nie oszczędzają za to kibice.

Bardzo szybko skończyła się pucharowa przygoda Cracovii. „Pasy” nie dały swoim kibicom nawet chwili do radości.

Mimo, że w 12 min rewanżowego meczu ze Szkendiją przegrywały i było wiadomo, że nie awansują, to jednak mogły pokusić się o honorowy wynik. Mogły... - Dostaliśmy lekcję, jest ona dla nas bolesna - mówi szkoleniowiec „Pasów” Jacek Zieliński. - Musimy to przeboleć. Podniesiemy się po tym dwumeczu i damy sobie radę.

Internauci nie oszczędzają zespołu, wypisując bardzo złośliwe komentarze. - Możemy przeprosić kibiców za ten wynik, ale nie mam nic swoim zawodnikom do zarzucenia. Dali z siebie wszystko - podkreślał Zieliński. - Czego zabrakło? Farta, umiejętności piłkarskich... Wszystkiego po trochu.

Mateusz Cetnarski też zachował trzeźwe spojrzenie po tym meczu. - Nie chcę mówić „pierwsze koty za płoty”, bo to byłoby trochę śmieszne, ale rzeczywiście Szkendija okazała się lepszym zespołem - ocenił rozgrywający „Pasów”. - Bierzemy to na siebie, to była dobra lekcja przed ligą i tak to trzeba potraktować. My oczywiście chcieliśmy strzelić bardzo szybko bramkę, żeby mieć jakieś szanse w tym meczu, ale wiedzieliśmy, że jak stracimy gola, to będzie już bardzo ciężko. Tak się stało, Szkendija nastawiła się wtedy na defensywę i kontry. Nawet bardzo mocna drużyna by sobie z nią nie poradziła. Goście zagrali bardzo mądrze i zasłużenie awansowali do kolejnej rundy.

Ważne, by ta porażka czegoś nauczyła „Pasy”. Czy nabyte w tym dwumeczu doświadczenie pomoże im w lidze?

- Na pewno, każdy z nas poczuł puchary, zobaczył jak to jest - zauważa Damian Dąbrowski, defensywny pomocnik Cracovii. - To fajna sprawa polecieć czarterem, mieć na miejscu świetne warunki. W kolejnym sezonie też będziemy grali o puchary, bo po to się gra w piłkę, by zajmować jak najwyższe miejsca i korzystać z takich bonusów jak gra w Lidze Europy. Mamy nadzieję, że znów o to powalczymy i z tym nowym doświadczeniem będzie nam o to łatwiej.

Nie da się ukryć, że krakowianom zabrakło i doświadczenia, i czasu. - Za przygotowaniem fizycznym musi iść przygotowanie mentalne - podkreśla Cetnarski. - Wnioski na przyszłość? Musimy bez bojaźni wchodzić w europejskie puchary. Mamy grać swoje, spokojnie, bo mamy wysokie umiejętności.

- Krótkie przygotowania mogły mieć wpływ na wynik, ale nie chciałbym zrzucać na to winy - dopowiada Dąbrowski. - Wychodzimy na boisko i czy bylibyśmy przygotowani na 94, 95 czy 100 procent, to nie ma to znaczenia. Jak kwalifikowaliśmy się do europejskich pucharów, to każdy wiedział, że będą tylko dwa tygodnie przygotowań.

Czy krakowianom nie będzie towarzyszyła trauma związana z pucharami, która przeniesie się na rozgrywki ligowe? - Myślę, że poradzimy sobie - sądzi Dąbrowski. - Każdy może stanąć przed lustrem i powiedzieć, że dał z siebie maksa. Widocznie rywale byli lepsi. Teraz skupiamy się na lidze. Dla nas w większości była to pierwsza tego typu przygoda. Trzeba wyciągać wnioski, myślę, że w lidze damy radę.

- Chcieliśmy pograć w Lidze Europy jak najdłużej, ale stało się inaczej - mówi Cetnarski. - Kibice spodziewają się, że polskie drużyny, jadąc do Macedonii, wpakują przeciwnikom worek bramek, a my gonimy Europę. Inne kraje nie stoją w miejscu. Są zespoły w takich państwach jak Macedonia, Albania, które mają dobre budżety, wielu zawodników nieźle opłacanych, mogą ściągać do siebie wartościowych ludzi z regionu, którzy będą dobrze grali. Trzeba patrzeć na nich z pokorą.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: To było pewne: Cracovia stała się obiektem kpin [ZDJĘCIA] - Dziennik Polski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24