To nie Halloween. Łyżwiarz toruńskiego Axla po wypadku na lodzie prawie stracił palce!

(jp)
Szwy, ból i przerwa w treningach - takie są konsekwencje pechowego upadku Maksyma Spodyriewa, utalentowanego łyżwiarza z Torunia.

Maksym Spodyriew i Natalia Kaliszek w ubiegłym roku z powodzeniem startowali w mistrzostwach Europy i świata. W tym sezonie zostali zaproszeni do elitarnego cyklu Grand Prix. Najlepsza polska para taneczna szykowała się właśnie do startu w China Open, gdy zdarzył się pechowy upadek na toruńskim lodowisku. Maksym przewrócił się, a jego ręka trafiła pod łyżwę partnerki. Tragedia była o włos, na szczęście dwa przecięte palce udało się uratować.

Ręka Maksyma wygląda po upadku i zabiegu chirurgicznym makabrycznie, ale łyżwiarz nie chce słyszeć o odwołaniu ważnego startu. "Niestety to nie jest stylizacja na Halloween...niestety na ostatnim treningu, w wyniku bardzo złych warunków na lodzie, przydarzył nam się wypadek i dwa palce Maksa niemal zostały odcięte....wszystko już teraz jest pod kontrolą, Maks czuje się juz dużo lepiej, jednak potrzeba jeszcze przynajmniej kilku dni na leczenie" - napisała para na swoim fanpage'u.

Toruńska para sezon rozpoczęła udanymi zawodami w Bratysławie i Helsinkach. Listopad jest dla nich bardzo ważnym miesiącem, bo zaplanowano dwa występy w elitarnym cyklu Grand Prix: 18-20 listopada Kaliszek i Spodyriew mają wystąpić Chinach, a tydzień później w Japonii.

Miesiąc temu nasza para zajęła 5. miejsce w Finlandia Trophy, zaliczanych do cyklu Challenger Series. Tak torunianie zatańczyli w stolicy Finlandii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: To nie Halloween. Łyżwiarz toruńskiego Axla po wypadku na lodzie prawie stracił palce! - Gazeta Pomorska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24