"Tor był rewelacyjny" - opinie i zdjęcia po meczu żużlowców Speed Car Motoru Lublin z Włókniarzem Częstochowa

know
Wojciech Szubartowski
Fantastyczną jazdą w 15. wyścigu para Mikkel Michelsen i Grigorij Łaguta uratowała remis w starciu z forBet Włókniarzem Częstochowa. Za tydzień ostatni ligowy mecz przy Al. Zygmuntowskich i bezpośrednia walka o utrzymanie w PGE Ekstralidze. - Przed meczem z Włókniarzem wiedzieliśmy, że musimy wygrać za trzy punkty ze Stalą Gorzów. I to się nie zmieniło – przyznaje Jacek Ziółkowski, menedżer Speed Car Motoru Lublin.

Zdobyty punkt pozwolił zrównać się punktami z truly.work Stalą Gorzów, która w niedzielę zmierzy się na własnym torze z niepokonaną Fogo Unią Leszno. Jeśli w tym spotkaniu nie będzie niespodzianki, to w następną niedzielę stawką meczu na lubelskim torze pomiędzy Motorem i Stalą będzie utrzymanie w lidze.

- Taki będzie główny cel zawodów za tydzień. Czy nam się uda? Będziemy się starali – dodaje Ziółkowski.

Co ciekawe, szczególnej wagi do punktu wywalczonego dzięki wczorajszemu remisowi nie przykładają również w ekipie Włókniarza (goście, którzy walczą o udział w fazie play-off, wyjechali z Lublina dodatkowo z punktem bonusowym). - W ogólnym rozrachunku ten punkt nie będzie miał znaczenia. Dla nas nie ma różnicy, czy mielibyśmy trzy punkty czy tylko dwa punkty. Decydujące będą kolejne spotkania – twierdzi Adrian Miedziński, który w 14. biegu, wspólnie z Matejem Zagarem, zdobyli pięć punktów i przed ostatnim wyścigiem zapewnili swojej drużynie komfortową sytuację.

W 15. biegu gościom wystarczyło zdobyć dwa punkty, a pod taśmą ustawili się szybcy w tym dniu Leon Madsen i Fredrik Lindgren. Plany częstochowianom popsuli Mikkel Michelsen oraz Grigorij Łaguta, który fantastycznie wyprzedził rywali jadąc tuż przy bandzie.

Piątkowe zawody zacięte, a na torze nie brakowało walki i mijanek. - Tor był dzisiaj przygotowany naprawdę bardzo dobrze. Rewelacyjnie. Równiutki, odsypujący się. Były ataki z wąskiej, były ataki z szerokiej. Można było robić, co się chciało. Trzeba było tylko jechać – podkreśla Ziółkowski.

Po czterech biegach Speed Car Motor prowadził różnicą sześciu punktów (15:9). Świetny wyścig juniorski mieli za sobą Wiktor Lampart i Wiktor Trofimow, którzy podwójnie pokonali rówieśników z Włókniarza. Wprawdzie po starcie pierwszy jechał Jakub Miśkowiak, ale na drugim łuku odważnie zaatakował go Trofimow, co wykorzystał jeszcze Lampart i gospodarze wyszli na prowadzenie.

- Dużo pracuję, dbam o siebie, o swoje kilogramy oraz o sprzęt. Mam bardzo fajny team. Team Związku Radzieckiego, czyli mojego tatę i Andrzeja Korolewa (byli reprezentanci Związku Radzieckiego – red.). Moje wyniki, to w dużej mierze także ich praca. Chciałbym jednak jeździć jeszcze więcej biegów – mówi Trofimow. - Z Wiktorem (Lampartem – red.) mamy dobre relacje, często rozmawiamy ze sobą.

Dla Trofimowa pechowy okazał się 6. bieg, w którym upadł na pierwszym łuku. Po starcie cała czwórka jechała równo. - Było ciasno. Zbyt ciasno i nie mogłem nic zrobić. To spowodowało mój upadek – relacjonuje. Spotkanie zakończył z dorobkiem czterech punktów plus bonus. - Nie zajmuję się tym sportem tylko po to, żeby sobie jeździć. Chcę coś osiągnąć – podkreśla.

W 10. wyścigu doszło do nieporozumienia między Łagutą a Dawidem Lampartem. Para Motoru miała szansę wyjść z pierwszego łuku na podwójnym prowadzeniu, ale Rosjanin przyblokował nieco kolegę z drużyny. Lampart, który pojechał w czterech wyścigach, ponieważ gospodarze przystąpili do meczu bez kontuzjowanego Roberta Lamberta, miał o tę sytuację pretensje po wyścigu.

- Dawid mógł zrobić więcej punktów, ale w trzeciej serii nastąpiło pewne nieporozumienie i punkty uciekły. Myślę, że w tym wyścigu była szansa dowieźć 5:1 – mówi Ziółkowski. - Ale cieszmy się tym, co mamy – dodaje.

W następną niedzielę, 11 sierpnia, do Lublina przyjedzie truly.work Stal, która na własnym torze wygrała z Motorem 49:41.

Speed Car Motor Lublin – forBet Włókniarz Częstochowa 45:45

Bieg po biegu: 3:3, 5:1, 3:3, 4:2, 1:5, 2:4, 4:2, 3:3, 2:4, 4:2, 4:2, 3:3, 1:5, 1:5, 5:1

Motor: Andreas Jonsson 4 (3,1,0,0,-) Paweł Miesiąc 7 (0,3,2,1,1) Grigorij Łaguta 9 (1*,1,3,2,2*) Dawid Lampart 4 (2,0,1,1) Mikkel Michelsen 12 (3,2,1*,3,3) Wiktor Trofimow 4 (3,0,1*) Wiktor Lampart 5 (2*,1,2,0). Menedżer: Jacek Ziółkowski

Włókniarz: Leon Madsen 11 (2,2*,3,3,1) Paweł Przedpełski 6 (1*,3,0,2) Adrian Miedziński 6 (0,1,3,w,2*) Fredrik Lindgren 10 (3,3,1,3,0) Matej Zagar 10 (2,2,2,2*,3) Jakub Miśkowiak 0 (0,0,0) Michał Gruchalski 1 (1,w,0) Damian Dróżdż ns. Menedżer: Marek Cieślak

Sędziował: Michał Sasień; Widzów: ok. 10 000

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Tor był rewelacyjny" - opinie i zdjęcia po meczu żużlowców Speed Car Motoru Lublin z Włókniarzem Częstochowa - Kurier Lubelski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24