Totolotek Puchar Polski. Stomil Olsztyn - Wisła Płock 0:0 karne: 4:1
Radosław Sobolewski w Olsztynie postawił na zawodników, którzy nie dostają wielu szans w lidze. Od pierwszej minuty wystąpili Jakub Wrąbel, Jarosław Fojut, Angel Garcia, Patryk Stępiński, Bartłomiej Sielewski czy Oskar Zawada. Z kolei liderzy płockiej drużyny tacy jak Dominik Furman czy Mateusz Szwoch zasiedli na ławce rezerwowych.
W pierwszej połowie najlepszej okazji nie wykorzystał Wojciech Hajda. Strzał pomocnika Stomilu o centymetry minął bramkę strzeżoną przez Wrąbla. W 71. minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę ukarany został Zawada. Płocczanie w dziesiątkę musieli grać nie tylko do końca drugiej części gry, ale także i w dogrywce. Gospodarze liczebnej przewagi jednak nie wykorzystali i o awansie do 1/8 finału zadecydowały rzuty karne. "Nafciarze" z jedenastu metrów mylili się dwukrotnie. Swoich prób nie wykorzystali Mateusz Szwoch oraz Suad Sahiti. Olsztynianie byli natomiast bezbłędni i w nagrodę awansowali do najlepszej szesnastki rozgrywek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?