47-letni Galicyjczyk Javier Alvarez stracił kontrolę na jednym z zakrętów toru Leon i uderzył w płot ochronny. Lekarzom nie udało się uratować motocyklisty.
„Javier był nie tylko kierowcą wyścigowym, był bliskim przyjacielem, osobą pełną pasji i lojalności, która zawsze nosiła w sercu MMG Racing. „Szczere kondolencje dla jego rodziny i bliskich”
– napisała służba prasowa zespołu MMG Racing, w którym występował Alvarez.
Galicyjska Federacja Motocyklowa również wydała oświadczenie po tragicznym wypadku:
„Galicyjska Federacja Motocyklowa wyraża ubolewanie z powodu śmierci galicyjskiego kierowcy w wypadku podczas motocyklowego Grand Prix Bañeza. Składamy najszczersze kondolencje współpracownikom, rodzinie i przyjaciołom. Dać wieczne odpoczywanie".
Po konsultacjach z pozostałymi pilotami organizatorzy wyścigu w Bañezano postanowili nie odwoływać imprezy, ze względu na „wagę wyścigu na poziomie krajowym i w świecie motocyklowym”.
Polska kadra znowu w dół
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?