Kulenović przeszedł na zasadzie transferu definitywnego. Szczegóły ustalono "za pięć dwunasta", na chwilę przed zamknięciem letniego okienka. Obie strony już potwierdziły tę transakcję.
Były już napastnik Legii przeszedł do zespołu, który jest aktualnym mistrzem Chorwacji i wiceliderem tabeli po pierwszych kolejkach. Co ważne, sezon temu występował w fazie grupowej (i pucharowej Ligi Europy), a teraz dzięki skutecznym eliminacjom wystąpi w Lidze Mistrzów. W grupie zagra m.in. przeciw Manchesterowi City.
W połowie 2016 roku ówczesny junior Kulenović przeszedł z młodzieżowych sekcji Dinama Zagrzeb właśnie do Legii Warszawa. Nie od razu został pierwszym wyborem w seniorach. W sezonie 2017/18 występował zresztą na wypożyczeniu w juniorach włoskiego Juventusu.
Moment przełomowy dla Kulenovicia nastąpił w zeszłej edycji. Po powrocie z wypożyczenia Chorwat coraz częściej gościł w składzie. A po tym jak drużynę przejął Aleksandar Vuković to stał się jej ważnym ogniwem. Przez niego na ławkę powędrował m.in. Carlitos.
Przez nieskuteczność (w tym sezonie 2 gole w 11 meczach) Kulenović miał trudną końcówkę w Legii. Po jednym z meczów przy Łazienkowskiej został nawet wygwizdany.
Legia być może nie sprzedałaby Kulenovicia gdyby awansowała do fazy grupowej Ligi Europy. Podobną ofertę co teraz, tyle że od angielskiego Barnsley, potrafiła odrzucić jeszcze na początku sierpnia, uznając ją za nieatrakcyjną. Brak 3 mln euro za wejście do pucharów niejako wymusił jednak na niej zaakceptowanie propozycji Dinama, które za samo wejście do LM zebrało 15,5 mln euro.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?