Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trefl Gdańsk - PGE Skra Bełchatów. Mecz na rozgrzewkę przed Zenitem

Rafał Rusiecki
Na zdjęciu: siatkarze Trefla Gdańsk
Na zdjęciu: siatkarze Trefla Gdańsk Karolina Misztal
Trefl Gdańsk w poniedziałek o godz. 20.30 podejmie PGE Skrę Bełchatów. Po raz trzeci gościć będzie mistrzów Polski w Ego Arenie.

Od piątkowej porażki z Aluronem Virtu Wartą Zawiercie (1:3) wiadomo, że gdańszczanie nie mają już nawet matematycznych szans na udział w skróconych play-offach. Dystans do szóstego miejsca w tabeli PlusLigi jest zbyt duży. Żółto-czarnym zostały do rozegrania trzy spotkania. Jedno z nich już w poniedziałek z mistrzami Polski z Bełchatowa. Skra ma za sobą pięć kolejnych wygranych w lidze, a na tarczy „położyła” m.in. Onico Warszawa (3:2) czy Czarnych Radom (3:1).

Trefl ma się cieszyć grą, ale jasne jest, że sportowo więcej może ugrać w konfrontacji w środę o godz. 18 z Zenitem Kazań. Z rosyjskim mocarzem ekipa Andrei Anastasiego rozegra pierwszy mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Faworytem rzecz jasna nie jest, ale takie spotkania to zawsze wyjątkowa szansa na promocję indywidualnych możliwości poszczególnych zawodników.

CZYTAJ TAKŻE: Raw Air 2019. Skoki narciarskie. Klasyfikacja. Konkurs indywidualny [10.03.2019, PŚ Oslo, tabela, program, wyniki, transmisja TV, na żywo]

- Przede wszystkim bardzo się cieszę, że wracamy do Ergo Areny i te dwa wielkie mecze - w poniedziałek z bełchatowianami, a w środę z Zenitem Kazań rozegramy w naszej hali - wyjaśnia Andrea Anastasi. - W poniedziałek czeka nas trudny pojedynek, ponieważ w Bełchatowie wielu graczy wróciło do gry po kontuzjach, chociażby Mariusz Wlazły, czy Milad Ebadipour. Szczerze muszę przyznać, że PGE Skra jest od nas lepsza, ale mam nadzieję, że nasz zespół - tak jak mówiłem chłopakom - rozegra bardzo dobrą końcówkę sezonu i na parkiet wyjdzie z nastawieniem, by cieszyć się grą.

W ekipie mistrzów Polski do pełni dyspozycji wracają także Artur Szalpuk, David Fiel Rodriguez i Patryk Czarnowski. Skra w czwartek pokonała 3:1 GKS Katowice, czym pomogła sobie w utrzymaniu miejsca w czołowej szóstce tabeli. Tego spotkania nie dokończył jednak Renee Teppan. Estoński atakujący narzeka na ból pleców.

Gdańszczanie ze Skrą spotykają się w tym sezonie nadspodziewanie często, bo oprócz polskiej ligi, dwukrotnie mierzyli się w fazie grupowej Ligi Mistrzów i raz w Superpucharze Polski. W meczach w Ergo Arenie jest na razie remis - Skra wygrała w Superpucharze (3:0), a Trefl w Lidze Mistrzów (3:2).

Trzeba przy tym pamiętać, że Trefl Gdańsk w marcu rozgrywa rekordową liczbę ośmiu meczów w zaledwie trzy tygodnie. To efekt m.in. przesunięć w pierwotnym terminarzu.

Spotkanie Trefla ze Skrą transmitowane będzie w Polsacie Sport. Bilety na to starcie są dostępne w cenach od 15 do 40 złotych. Klubowa kasa nr 4 w Ergo Arenie będzie w poniedziałek czynna od godz. 16.30.

PSG kolejny raz zawiodło w Lidze Mistrzów. "To przez złe podejście kluczowych zawodników do meczu"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Trefl Gdańsk - PGE Skra Bełchatów. Mecz na rozgrzewkę przed Zenitem - Dziennik Bałtycki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24