Trener Aleksandar Vuković nauczył Piasta Gliwice wygrywać
Piłkarze z Gliwic po 7. kolejkach PKO Ekstraklasy są najwyżej z klubów naszego regionu zajmując w tabeli 3. lokatę, a po ostatniej wygranej w Częstochowie z Rakowem przez dwie godziny byli nawet liderem.
- Chociaż na chwilę wskoczyliśmy na pozycję lidera. To super uczucie i fajnie jakbyśmy w niedalekiej przyszłości zostali tam na dłuższą chwilę - powiedział Michael Ameyaw, który pod Jasną Górą strzelił zwycięską bramkę.
Za przemianą Piasta stoi trener Aleksandar Vuković, bo latem zmuszony do oszczędzania zespół z Gliwic więcej zawodników stracił niż pozyskał, a pod koniec sierpnia pożegnał się z najwartościowszym graczem drużyny Arielem Mosórem.
Popularny „Vuko” nauczył gliwiczan wygrywać mecze, w których do tej pory dzielili się punktami. W zeszłym sezonie jego podopieczni byli królami remisów, bo zanotowali ich aż 16. Teraz w tych „stykowych” spotkaniach piłkarze Piasta potrafią zwyciężać. Tak było chociażby z Rakowem, któremu gola strzelili w ósmej minucie doliczonego czasu gry, czy z Legią, gdzie decydująca bramka padła w 85 minucie.
- Takimi wygranymi robi się wynik. Pokazaliśmy, że po prostu jesteśmy mega mocni. Wygraliśmy z Legią w Warszawie, wygraliśmy z Rakowem w Częstochowie. Na razie dobrze ten początek wygląda i czekamy na więcej - stwierdził Damian Kądzior, pomocnik Piasta.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z OSTATNIEGO WYGRANEGO MECZU PIASTA Z RAKOWEM
Dwa wyjazdowe zwycięstwa w sierpniu to jest dokładnie tyle ile Piast odniósł w całych poprzednich rozgrywkach. Do tego dochodzi jeszcze skuteczna gra na własnym stadionie, na którym gliwiczanie jeszcze w tym sezonie nie przegrali. Vuković dobrą pracą na Okrzei już pożegnał się z łatką, który nadaje się do pracy tylko w Legii, a może osiągnąć na Śląsku dużo więcej. Na razie szczyci się tym, że jest obecnie trenerem najdłużej prowadzącym jeden klub w Ekstraklasie.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Postawił na Rosję, teraz gra za darmo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?