Trener Francuzów Didier Deschamps: Portugalczycy nie znaleźli się w finale przez przypadek

Remigiusz Półtorak, Paryż
Didier Deschamps (z prawej) na konferencji prasowej przed finałem z Portugalią
Didier Deschamps (z prawej) na konferencji prasowej przed finałem z Portugalią Remigiusz Półtorak
Jako rozgrywający, Antoine gra na pozycji, którą zna i lubi - mówi przed finałem Euro trener reprezentacji Francji Didier Deschamps

- Grał Pan już wiele finałów, wcześniej jako zawodnik. Jak bardzo ten niedzielny jest dla Pana ważny?
- Finał to zawsze jest moment wyjątkowy, bo na końcu jest to, do czego dążymy. Nie ma nic piękniejszego niż zwycięstwo. Trzeba o tym myśleć, ale też nie za bardzo. Czy odczuwamy stres? Nie. Jest natomiast adrenalina, takie pozytywne podniecenie. Idealnie jest tak się przygotować, żeby być rozluźnionym, ale jednocześnie maksymalnie skoncentrowanym. Choć przyznam, że na boisku jest łatwiej niż na ławce trenerskiej.

- Od meczu z Irlandią, kiedy zmienił Pan system gry, Antoine Griezmann jest w swoim żywiole.
- Jako rozgrywający, Antoine gra na pozycji, którą zna i lubi. Bardzo często występuje na niej również w Atletico. W ostatnich meczach znakomicie to pokazał i strzelił wiele goli. Ale może grać również w innej części boiska, jeśli uznam, że tak będzie lepiej dla drużyny.

- Dzięki dobrej grze stał się kandydatem do Złotej Piłki i będzie w tym meczu rywalizował z Cristiano Ronaldo.
- W drużynie marzącej o mistrzostwie muszą być zawodnicy, którzy decydują o losach meczu. Griezmann jest jeszcze młody, miał bardzo dobry sezon, teraz potwierdza, że ma duże umiejętności. Cristiano znajduje się na szczycie już od wielu lat. Ale mnie interesuje tylko to, co Antoine może dać reprezentacji. Jeśli natomiast miałby zostać poważnym kandydatem do Złotej Piłki, to już byłby dobry znak. Oznaczałoby to bowiem, że w finale też będzie kluczowym zawodnikiem.

- Ma Pan plan, żeby powstrzymać Ronaldo, a przede wszystkim zaradzić jego strzałom z rzutów wolnych?
- Nikt jeszcze nie znalazł sposobu, aby mieć pewność, że powstrzyma nim Ronaldo. To zawodnik, który nie tylko potrafi strzelać wolne, ale też wyskoczyć do piłki i zawisnąć w powietrzu. Będziemy starali się ograniczyć jego możliwości.

- Sissoko mówił po meczu z Niemcami, że o swoim występie dowiedział się dopiero dwie godziny przed meczem?
- Naprawdę tak powiedział? To trochę was okłamał. Zawodnicy wiedzą dużo wcześniej, o tym że zagrają, ale jak widać też są spryciarzami. Nie mówią wam o wszystkim...

- Jak oceni Pan styl gry Portugalii?
- To drużyna, która jest dobrze zorganizowana, doświadczona, może łatwo dostosować swój styl gry do przeciwnika. Trójkąt w defensywie jest bardzo solidny, skrzydłowi często dośrodkowują w pole karne, drużyna potrafi bardzo szybko przechodzić do ataku. O dwóch najlepszych zawodnikach – Ronaldo i Nanim niewiele nowego można powiedzieć. Portugalczycy na pewno nie znaleźli się w finale przez przypadek.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Trener Francuzów Didier Deschamps: Portugalczycy nie znaleźli się w finale przez przypadek - Dziennik Polski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24