Trener GKS Tychy Artur Derbin: „Liczymy na to, że przydarzy się cud”. W niedzielę tyszanie mogą awansować do PKO Ekstraklasy

Tomasz Kuczyński
Tomasz Kuczyński
Trener Artur Derbin i drużyna GKS-u Tychy jest bliska awansu do PKO Ekstraklasy.
Trener Artur Derbin i drużyna GKS-u Tychy jest bliska awansu do PKO Ekstraklasy. Lucyna Nenow
W niedzielę 13.06.2021 r. rozegrana zostanie ostatnia kolejka sezonu zasadniczego Fortuna 1. Ligi. Szansę na bezpośredni awans do PKO Ekstraklasy ma zajmujący obecnie 3. miejsce GKS Tychy, który podejmie ŁKS Łódź. Jeśli tyszanie wygrają spełnią podstawowy warunek, aby w tym dniu cieszyć się z awansu. Będą jednak musieli też nasłuchiwać wieści o wynikach z Radomiu i Niecieczy. Trener GKS-u Tychy Artur Derbin odpowiadał w czwartek na pytania dziennikarzy.

W niedzielę wszystkie mecze rozpoczną się o godz. 12.40. Który ze scenariuszy byłby dla pana najlepszy?

Mamy świadomość tego jaki scenariusz byłby dla nas najlepszy - oczywiście na sam koniec cieszyć się z tego upragnionego awansu. Natomiast zdajemy sobie sprawę z tego, że najpierw musimy wykonać swoją pracę na swoim boisku. Mówię to też do kibiców - prosimy o wsparcie w tym ważnym dla nas momencie. Zdajemy sobie sprawę też, że nie wszystko od nas zależy. Będziemy nasłuchiwali wieści z dwóch stadionów, na którym będą rozgrywane mecze zainteresowanych drużyn. Wiara jest duża, że na koniec będziemy się cieszyć z tego naszego sukcesu, a rozstrzygnięcia pozostałych drużyn schodzą na dalszy plan.

Czy do meczu z ŁKS-em podchodzicie na spokojnie, czy w szatni czuć podekscytowanie?

Mocno wierzymy w to, co ma się wydarzyć w niedzielę. Każdego dnia chcemy się przybliżać do naszego celu, tym samym ten cel przybliża się do nas i liczymy na to, że w tych momentach przydarzy się cud - czyli jakieś wyniki, które też nam w tym pomogą. Z kolei do tego spotkania podchodzimy jak do każdego innego. Wszystko jest standardowo. Nastawiamy się na trudny bój tego dnia. Widzimy, że do ŁKS-u wróciła radość grania.

Czy w trakcie meczu będziecie nasłuchiwać wyników z Radomia i Niecieczy. Czy zawodnicy będą o nich informowani?

Tak, będziemy nasłuchiwali, to jest pewne. Za tę rolę będą odpowiadali asystenci, ja będę chciał się skupić razem z drużyną na swoich zadaniach, swojej robocie. Czy będziemy przekazywali informacje zawodnikom, to zależy. Nie układam sobie jeszcze w głowie takiego scenariusza, jak będziemy prowadzili ten mecz biorąc pod uwagę, co się dzieje na innych boiskach. Chcemy przede wszystkim zachować skupienie, koncentrację, tak aby na koniec tego spotkania wyjść zwycięsko.

Czy w związku z ewentualną grą GKS-u Tychy w barażach o PKO Ekstraklasę klub zwrócił się do PZPN o skrócenie kary dla Łukasza Grzeszczyka zawieszonego na trzy mecze za zachowanie w Łodzi po spotkaniu z Widzewem?

Nie zwróciliśmy się z żadnym pismem w sprawie Grzeszczyka z prostego powodu: kara, którą dostał, w regulaminie była opisana jako minimalna, więc siłą rzeczy nie było tu z czego zbijać tej kary.

Czy jest z pana strony zrozumienie dla kapitana drużyny ze względu na to, że czasem emocje biorą górę?

Jest w jakimś stopniu zrozumienie, bo trzeba zaznaczyć, że Łukasz był mocno prowokowany. Natomiast to zachowanie na pewno było nieodpowiednie. Porozmawialiśmy sobie indywidualnie na ten temat, również z drużyną. Nie czas jest teraz na jakieś obrażanie się, jeśli chodzi o mnie. Czas jest teraz, aby dać odpowiedź jako drużyna, że jesteśmy w stanie dać sobie radę bez Łukasza.

W meczu z Odrą w Opolu wygranym aż 5:1 drużyna sprawiała wrażenie dodatkowo napędzonej sytuacją z zawieszeniem Grzeszczyka.

Tak, cieszę się, że tak jest, że ta odpowiedzialność spoczywa na całej drużynie od początku tego sezonu. Łukasz też nie jest obojętny wobec tej sytuacji, też wspiera wszystkich zawodników, bo w jedności siła!

O tym co musi się wydarzyć, aby GKS Tychy już w niedzielę awansował do PKO Ekstraklasy czytaj TUTAJ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24