Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Korony Kielce Mirosław Smyła o sparingu z Olimpikiem Donieck, urazach piłkarzy i wyjeździe Michala Papadopulosa [ZDJĘCIA]

dor
Piłkarze Korony Kielce przegrali mecz kontrolny z Olimpikiem Donieck 0:2. Co po spotkaniu powiedział trener Mirosław Smyła? - Niektórzy piłkarze odstawali w pewnych momentach od reszty drużyny i jest to dla nas materiał do analizy indywidualnej oraz zespołowej. Mamy jeszcze dużo czasu, a przed nami ciężkie treningi oraz dwa sparingi, gdzie każdy zawodnik rozegra pełne 90 minut. W sparingu z Olimpikiem gra była bardzo twarda z obu stron, a tym charakteryzują się gry kontrolne. Możemy być jednak zadowoleni, szczególnie z pierwszej połowy, gdzie stworzyliśmy kilka sytuacji i szkoda, że nie zamieniliśmy je na bramki. Graliśmy dość dynamicznie, stanowczo z elementami techniczno-taktycznymi, które nam wychodziły. Mam nadzieję, że te okazje będziemy wykorzystywać w lidze. Druga część spotkania natomiast daje do myślenia - mówił trener Mirosław Smyła dla oficjalnej strony Korony.  - Mamy kilka drobnych urazów, dlatego nie wystąpili dzisiaj Cebula, Pacinda oraz Papadopulos, który będzie musiał nas opuścić i polecieć do Polski, by wyleczyć kontuzję. Czekamy też na Mileticia, żeby doszedł do siebie i wspomógł nas w walce o punkty. Zbliżamy się już do meczu mistrzowskiego z Górnikiem Zabrze i mam nadzieję, że te pozytywne elementy z naszej dzisiejszej gry, będą przeniesione na zmagania w lidze, ale z lepszą skutecznością w polu karnym przeciwnika i pewniejszą defensywą - dodał trener Smyła. (dor)
Piłkarze Korony Kielce przegrali mecz kontrolny z Olimpikiem Donieck 0:2. Co po spotkaniu powiedział trener Mirosław Smyła? - Niektórzy piłkarze odstawali w pewnych momentach od reszty drużyny i jest to dla nas materiał do analizy indywidualnej oraz zespołowej. Mamy jeszcze dużo czasu, a przed nami ciężkie treningi oraz dwa sparingi, gdzie każdy zawodnik rozegra pełne 90 minut. W sparingu z Olimpikiem gra była bardzo twarda z obu stron, a tym charakteryzują się gry kontrolne. Możemy być jednak zadowoleni, szczególnie z pierwszej połowy, gdzie stworzyliśmy kilka sytuacji i szkoda, że nie zamieniliśmy je na bramki. Graliśmy dość dynamicznie, stanowczo z elementami techniczno-taktycznymi, które nam wychodziły. Mam nadzieję, że te okazje będziemy wykorzystywać w lidze. Druga część spotkania natomiast daje do myślenia - mówił trener Mirosław Smyła dla oficjalnej strony Korony. - Mamy kilka drobnych urazów, dlatego nie wystąpili dzisiaj Cebula, Pacinda oraz Papadopulos, który będzie musiał nas opuścić i polecieć do Polski, by wyleczyć kontuzję. Czekamy też na Mileticia, żeby doszedł do siebie i wspomógł nas w walce o punkty. Zbliżamy się już do meczu mistrzowskiego z Górnikiem Zabrze i mam nadzieję, że te pozytywne elementy z naszej dzisiejszej gry, będą przeniesione na zmagania w lidze, ale z lepszą skutecznością w polu karnym przeciwnika i pewniejszą defensywą - dodał trener Smyła. (dor) Fot. Piotr Grabski/Korona Kielce/Polska Press
Piłkarze Korony Kielce przegrali mecz kontrolny z Olimpikiem Donieck 0:2. Co po spotkaniu powiedział trener Mirosław Smyła? - Niektórzy piłkarze odstawali w pewnych momentach od reszty drużyny i jest to dla nas materiał do analizy indywidualnej oraz zespołowej. Mamy jeszcze dużo czasu, a przed nami ciężkie treningi oraz dwa sparingi, gdzie każdy zawodnik rozegra pełne 90 minut. W sparingu z Olimpikiem gra była bardzo twarda z obu stron, a tym charakteryzują się gry kontrolne. Możemy być jednak zadowoleni, szczególnie z pierwszej połowy, gdzie stworzyliśmy kilka sytuacji i szkoda, że nie zamieniliśmy je na bramki. Graliśmy dość dynamicznie, stanowczo z elementami techniczno - taktycznymi, które nam wychodziły. Mam nadzieję, że te okazje będziemy wykorzystywać w lidze. Druga część spotkania natomiast daje do myślenia - mówił trener Mirosław Smyła dla oficjalnej strony Korony. - Mamy kilka drobnych urazów, dlatego nie wystąpili dzisiaj Cebula, Pacinda oraz Papadopulos, który będzie musiał nas opuścić i polecieć do Polski, by wyleczyć kontuzję. Czekamy też na Mileticia, żeby doszedł do siebie i wspomógł nas w walce o punkty. Zbliżamy się już do meczu mistrzowskiego z Górnikiem Zabrze i mam nadzieję, że te pozytywne elementy z naszej dzisiejszej gry, będą przeniesione na zmagania w lidze, ale z lepszą skutecznością w polu karnym przeciwnika i pewniejszą defensywą - dodał trener Smyła.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Trener Korony Kielce Mirosław Smyła o sparingu z Olimpikiem Donieck, urazach piłkarzy i wyjeździe Michala Papadopulosa [ZDJĘCIA] - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24