Kamil Kiereś, trener Górnika Łęczna: - Obie drużyny stworzyły sporo sytuacji, zdobyły po jednej bramce, mogły strzelić kolejne. Zagraliśmy ciekawe zawody. Czuję jednak niedosyt po tym meczu. Nie udało się dowieźć wyniku, choć wykonaliśmy zmiany, chcąc odświeżyć zawodników, którzy byli już zmęczeni. W samej końcówce mogliśmy zdobyć zwycięską bramkę, ale Cracovia również była w stanie to zrobić. Oczywiście szanujemy więc ten punkt, "zameldowaliśmy" się nim w Ekstraklasie.
Michał Probierz, trener Cracovii: - Przyjechaliśmy na trudny teren. Beniaminek w pierwszych meczach zawsze jest nastawiony agresywnie, walczy. Mieliśmy mecz pod kontrolą, mogliśmy otworzyć wynik, lecz straciliśmy bramkę z kontrataku - po tej stracie nasza gra trochę się zmieniła. Po nowych zawodnikach było widać nerwowość. Nie mogę mieć pretensji do Filipa Balaja, ale Hebo Ramsussen i Otar Kakabadze muszą "nauczyć" się tej ligi. Mogliśmy odrobić stratę od razu, stworzyliśmy sobie dużo sytuacji. Brakowało jednak spokoju. Z czasem zyskaliśmy totalną kontrolę, zdobyliśmy wyrównującą bramkę, choć Górnik mógł się nam również odgryźć. Szanujemy ten punkt, ale nie jesteśmy z niego do końca zadowoleni. I taka jedna uwaga do organizatorów: wydaje mi się, że trawa powinna być niższa, niżej skoszona, a dziwnym trafem tutaj jest tak wysoka. To nie jest wytłumaczenie, oba zespoły na tym grały, ale jeżeli przyzwyczajamy się do gry, to róbmy to wszędzie, a nie że tutaj wygląda to inaczej.
Źródło: cracovia.pl
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?