Tym razem torunianie zagrali nietypowo, bo w poniedziałkowy wieczór. Pora meczu okazała się jednak szczęśliwa dla podopiecznych Klaudiusza Hirscha.
Spory wpływ na losy meczu miały nieprzepisowe zagrania. Na początku szóstej minuty boisko po zagraniu ręką poza polem karnym musiał opuścić podstawowy bramkarz Gatty Dariusz Słowiński. To osłabienie torunianie szybko wykorzystali i wyszli na prowadzenie, które po chwili podwyższyli. Do końca meczu gospodarze byli cały czas na prowadzeniu i zasłużenie wygrali.
Warto dodać, że w dalszej części meczu parkiet opuścili też Daniel Krawczyk (dwie żółte kartki) i Igor Sobalczyk (przerwanie akcji). Cała trójka w przeszłości reprezentowała barwy Marwitu Toruń. Powrót do naszego miasta nie był więc zbyt udany.
FC Toruń - Gatta Active Zduńska Wola 5:4 (2:1)
1:0 I. Del Pino (5:01), 2:0 M. Mikołajewicz (8:41), 2:1 D. Krawczyk (9:15), 3:1 C. Pelc (20:56), 3:2 M. Suchocki (25:15, samobójcza), 4:2 S. Kieper (25:56), 4:3 M. Milewski (26:14), 5:3 C. Pelc (27:56), 5:4 M. Milewski (35:45)
FC: Neagu - Mikołajewicz, Del Pino, Pelc, Elsner - Wojciechowski, Suchocki, Waszak, Kieper oraz Naparło - Morozow, Czyszek, Stolarski, Spychalski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?