Polka do turnieju głównego awansowała dzięki dobrym występom w kwalifikacjach. Trzecia rakieta polskiego tenisa wygrała dwa spotkania fazy wstępnej - z reprezentującą Kazachstan Anną Daniliną (7:5, 6:3) oraz Amerykanką Danielle Lao (6:4, 6:2), a we wtorek w pierwszej rundzie zmagań zmierzyła się z plasującą się na 55 pozycji w rankingu WTA Julią Putincewą. Obydwie panie w tym roku już miały okazję się ze sobą zmierzyć - w lutym w kwalifikacjach turnieju w Dubaju łatwe zwycięstwo odniosła tenisistka występująca pod flagą Kazachstanu.
Serwis kluczem do sukcesu
W Gudalajarze pojawiła się idealna okazja na rewanż. O sukcesie Fręch w pierwszej partii zadecydowało bardzo dobre wprowadzanie przez nią piłki do gry. Gemy, w których Magda serwowała, bywały (poza pierwszym) dość wyrównane, za każdym razem jednak nasza zawodniczka nawet z trudnych sytuacji wychodziła obronną ręką. Rywalka przez cały set nieco częściej starała się zaskakującymi zagraniami zmusić Polkę do błędów lub uniemożliwić jej odegranie, w najważniejszych momentach reprezentująca Kazachstan tenisistka wyrzucała jednak piłkę poza kort, pomagając w ten sposób Fręch w odniesieniu zwycięstwa 6:3.
Dwa przełamania Fręch, Putincewa bez wiary w zwycięstwo
W drugiej części spotkania Polka znacznie szybciej wygrała gema przy serwisie rywalki (stało się to już przy stanie 1:1), już jednak w kolejnym straciła uzyskaną przewagę. Nie zraziło to jednak naszej tenistski, która co prawda przy stanie 2:2 nie wykorzystała nadarzających się szans na kolejne przełamanie, ale dopięła swego przy stanie 3:3. Był to kluczowy moment seta. Rywalka nie była już w stanie wrócić do gry, a w ostatnich fragmentach meczu jej gra momentami wyglądała tak, jakby straciła wiarę we własne umiejętności. Ostatecznie Magda wygrała 6:4 i awansowała do drugiej rundy.
Kolejną rywalką Polki będzie zajmująca 16. miejsce w rankingu WTA Amerykanka Danielle Collins. Obydwie panie nie miały dotychczas okazji zmierzyć się w turnieju WTA.
I runda turnieju w Guadalajarze
Magdalena Fręch - Julija Putincewa (Kazachstan) 6:3, 6:4
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
