Tymoteusz Puchacz od początku swojej zagranicznej przygody nie ma łatwo. Były gracz Lecha w 2021 przeniósł się do Unionu Berlin, gdzie powoli miał wchodzić do pierwszego składu i z czasem wejść w buty Łukasza Piszczka, który zrobił wielką karierę na boku obrony w Bundeslidze. Tak się jednak nie stało. Młody gracz już po pół roku został wypożyczony do tureckiego Trabzonspor, gdzie zdobył mistrzostwo. Obrońca nie poczynił wielkiego progresu indywidualnego, dlatego po raz kolejny udał się na wypożyczenie - tym razem do greckiego Panathinaikosu. Niestety w Atenach "Puszka" nie występował regularnie.
"Kicker" donosi, że Puchacz niedługo wróci do Berlina, ale nie na długo. Union chce pozbyć się swojego piłkarza. Tym razem wchodzi w grę transfer definitywny, a nie wypożyczenie. Według portalu capology.com Polak zarabia 580 tys. euro rocznie. Dla porównania jeden z najlepszych piłkarzy ligi w obecnym sezonie - Danilho Doekhi - zarabia 600 tys. euro rocznie.
Kilka tygodni temu "Super Express" informował o tym, że Tymoteusz Puchacz może wrócić do Lecha Poznań. Z Kolejorza odchodzi Pedro Rebocho, dlatego Lech potrzebuje lewego obrońcy. "Puszka" w swoim byłym zespole mógłby odbudować formę i grać zdecydowanie częściej.
LIGA NIEMIECKA w GOL24
Tych zawodników nie powołał Fernando Santos. Nie ma weteranó...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
