Puchacz w fazie obrony pełnił rolę lewego obrońcy, a fazie ataku był wahadłowym. - To nasze ustawienie jest fajną hybrydą. Mamy do niej odpowiednich zawodników - twierdzi sam zainteresowany.
- Naszym niepotrzebnym momentem było zawahanie w pierwszej połowie. Zaczęliśmy wysoko, fajnie to wychodziło, a po strzelonej bramce cofnęliśmy się. Mogliśmy natomiast konsekwentnie realizować to założenie z wysokim pressingiem, bo dało efekty; zbieraliśmy piłki, staraliśmy się rozgrywać i kreowaliśmy sytuacje - opisuje pierwsze chwile w meczu Puchacz.
Były obrońca Lecha Poznań a obecnie niemieckiego Unionu Berlin mówi, że praca w Opalenicy była ciężka. - W meczu dobrze czułem się fizycznie i mentalnie. Jestem zadowolony i dumny, że udało się zadebiutować. Kiedy przeczytałem, że będzie 50 procent publiczności to byłem wniebowzięty. To był debiut, który można było sobie wymarzyć -z kibicami. Drużyna przyjęła mnie fajnie. Chłopaki, których za dzieciaka oglądałem w telewizji, skracają dystans. Mam też kilku przyjaciół, z którymi grałem w Lechu. Mamy świetną drużynę i pozostaje się z tego tylko cieszyć.
Źródło: własne/Polsat Sport
REPREZENTACJA w GOL24
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?