Unia - Sparta 49:41. Juniorzy z Leszna zrobili różnicę

Przed rozpoczęciem pierwszego finału PGE Ekstraligi Tai Woffinden poinformował za pośrednictwem jednego z portali społecznościowych, że będzie występował w Betardzie Sparcie Wrocław także i w sezonie 2018. To właśnie Brytyjczyk został autorem pierwszego indywidualnego zwycięstwa w finałowej rywalizacji. Woffindena i Szymona Woźniaka przedzielił Emil Sajfutdinow. Kolejne wyścigi nie przebiegały dla wrocławian tak dobrze jak ten pierwszy.

Zgodnie z przewidywaniami bieg młodzieżowy padł łupem leszczynian. Młodzieżowa para Unii zdobyła w całym meczu 14 punktów z dwoma bonusami, Sparty - ledwie dwa. Maksym Drabik, który przed tygodniem złamał obojczyk podczas drugiego finału Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów w niemieckim Guestrow, nie zdołał wykurować się na niedzielny finał. 19-latek walczył z czasem, aby być zdolnym do jazdy już w Lesznie. Rafał Dobrucki zaznaczył jednak, że jest szansa, aby „Torres” wspomógł swój zespół w rewanżu na Stadionie Olimpijskim.

Druga seria rozpoczęła się od karambolu w pierwszym łuku. Z nawierzchnią toru zapoznało się aż trzech żużlowców. Doszło do kontaktu Woźniaka i Grzegorza Zengoty, którzy pociągnęli za sobą Piotra Pawlickiego. Sędzia zdecydował o wykluczeniu z powtórki Woźniaka. W niej osamotniony Woffinden pomknął po kolejną trójkę. Kilka minut później wyczyn Brytyjczyka - czyli dwie wygrane gonitwy - powtórzył Vaclav Milik.

Po drugiej przerwie na kosmetykę toru podopieczni Rafała Dobruckiego przywieźli pierwsze podwójne zwycięstwo, dzięki czemu doprowadzili do remisu. Kolejne dwie gonitwy kończyły się niestety w najgorszy możliwy dla wrocławian sposób - dziesięć oczek leszczynian. W 10. biegu Lars Skupień zahaczył daszkiem kasku o taśmę. Było to jego drugie ostrzeżenie, co oznaczało wykluczenie wypożyczonego z ROW-u Rybnik młodzieżowca.

W 11. wyścigu doszło do przebudzenia „Spartan”, można było przeżyć wówczas swoiste deja vu. Przed tygodniem wrocławianie odrobili w końcówce rywalizacji duże straty w starciu ze Stalą Gorzów. Było to jednak ostatnie biegowe zwycięstwo wrocławian w Lesznie. Tuż przed nominowanymi Maciej Janowski, jadąc na ostatniej pozycji, zanotował defekt. Wrocławianin miał tego dnia kłopoty ze sprzęgłem, co wyraźnie go frustrowało.

Przed biegami nominowanymi Unia prowadziła różnicą ośmiu punktów. W pierwszym z nich najlepiej spod taśmy ruszył Milik, który w fazie play off spisuje się nadspodziewanie dobrze. Czecha po zewnętrznej zdołał jednak minąć Janusz Kołodziej. Woffinden zdołał obronić się przed atakami Sajfutdinowa. Przebieg ostatniej gonitwy finału na stadionie im. Alfreda Smoczyka to materiał na osobną historię... Na trzecim okrążeniu Woffinden zahaczył o tylne koło Zengoty i stracił panowanie nad motocyklem. Dwukrotny mistrz świata po upadku narzekał na ból kości piszczelowej. Na torze pojawiła się karetka, Brytyjczyk na szczęście zdołał wstać o własnych siłach. Służby medyczne kilka minut później ponownie musiały interweniować. W powtórce biegu Milik poszerzał tor jazdy, w wyniku czego upadł Pawlicki. Brak wykluczenia dla zawodnika Betardu Sparty spotkał się z głośnymi protestami leszczyńskich kibiców. W trzeciej odsłonie 15. wyścigu osamotniony Czech pomknął po trzy punkty i to jego trzeba uznać za największego bohatera wrocławian. Gdyby nie jego fantastyczna postawa (15 oczek) WTS przystępowałby do rewanżu z większą stratą.

Rewanżowy mecz w ramach finału PGE Ekstraligi 24 września na Stadionie Olimpijskim. Bilety na to spotkanie zostały wyprzedane.

Punktacja:

Betard Sparta Wrocław - 41:
1. Tai Woffinden - 10+2 (3,3,2*,1,1*,u)
2. Szymon Woźniak - 6+1 (1,w,3,2*)
3. Maciej Janowski - 7 (2,2,0,3,d,)
4. Andrzej Lebiediev - 1 (0,0,1,-,)
5. Vaclav Milik - 15 (3,3,1,3,2,3)
6. Damian Dróżdż - 2 (1,1,0)
7. Lars Skupień - 0 (0,0,w)

Fogo Unia Leszno - 49:
9. Emil Sajfutdinow - 7+1 (2,2,2*,1,0)
10. Peter Kildemand - 0 (0,0,-,-)
11. Piotr Pawlicki - 10+2 (3,2,2*,2*,1)
12. Grzegorz Zengota - 9 (1,1,3,2,2)
13. Janusz Kołodziej - 9 (2,3,0,1,3)
14. Bartosz Smektała - 10 (3,1,3,0,3)
15. Dominik Kubera - 4+2 (2*,1*,1)

Bieg po biegu:
1. (60,12) Woffinden, Sajfutdinow, Woźniak, Kildemand 2:4
2. (59,60) Smektała, Kubera, Dróżdż, Skupień 5:1 (7:5)
3. (59,85) Pawlicki, Janowski, Zengota, Lebiediev 4:2 (11:7)
4. (59,97) Milik, Kołodziej, Kubera, Skupień 3:3 (14:10)
5. (59,75) Woffinden, Pawlicki, Zengota, Woźniak w/su 3:3 (17:13)
6. (59,47) Kołodziej, Janowski, Smektała, Lebiediev 4:2 (21:15)
7. (59,62) Milik, Sajfutdinow, Dróżdż, Kildemand 2:4 (23:19)
8. (60,12) Woźniak, Woffinden, Kubera, Kołodziej 1:5 (24:24)
9. (59,91) Smektała, Sajfutdinow, Lebiediev, Janowski 5:1 (29:25)
10. (59,94) Zengota, Pawlicki, Milik, Skupień w/2os 5:1 (34:26)
11. (60,75) Janowski, Woźniak, Kołodziej, Smektała 1:5 (35:31)
12. (60,19) Smektała, Pawlicki, Woffinden, Dróżdż 5:1 (40:32)
13. (59,78) Milik, Zengota, Sajfutdinow, Janowski d/1 3:3 (43:35)
14. (59,31) Kołodziej, Milik, Woffinden, Sajfutdinow 3:3 (46:38)
15. (60,53) Milik, Zengota, Pawlicki, Woffinden w/u (49:41)

Zawody rozgrywane były wg II zestawu startowego

Sędzia: Ryszard Bryła
Widzów: ok. 16 000
NCD uzyskał Janusz Kołodziej - 59,47 s. - w biegu nr VI.